Po raz 88. będziemy śledzić ceremonię rozdania Oscarów. To amerykańskie święto kina, które jak co roku przyciąga uwagę całego świata. Wszyscy jesteśmy ciekawi kto w tym roku otrzyma tę prestiżową nagrodę. Ale to, na co szczególnie czekają wszystkie telewizje i modowe magazyny, to przede wszystkim kreacje gwiazd na czerwonym dywanie. Ta wyjątkowa ceremonia, jaką jest rozdanie Oscarów to również wielkie święto mody, zarówno dla projektantów oraz wielkich domów mody jak i najsłynniejszych pracowni jubilerskich z całego świata. Podczas Oscarowego wieczoru wszystkie oczy zwrócone są na spektakularne, wieczorowe suknie. Wśród nich znajdziemy takie, które ze względu na ich wyjątkowość można założyć tylko na tę jedną, jedyną noc w roku. Ale czym byłaby oscarowa suknia bez wyrafinowanej biżuterii, będąca podczas tej właśnie uroczystości szczególnie wyjątkowym dodatkiem? Szczególnie, iż w niektórych przypadkach znacznie przewyższa cenę sukni!
Największe światowe salony jubilerskie rywalizują ze sobą o możliwość zaprezentowania swoich najlepszych modeli na największych aktorkach. Jak co roku, będziemy mogli zobaczyć dzieła biżuteryjnej sztuki takich marek jak: Cartier, Tiffany&Co, Harry Winston, Lorrain Schwarz czy Bulgari.
Od góry: pierścionek W.Kruk 299 zł, pierścionek Kate&Kate
Obserwatorzy prezentowanej biżuterii, podczas gali, skupiają swoją uwagę na ilości karatów, ceny oraz sposób noszenia biżuterii. Do najsłynniejszej i chyba najbardziej zapamiętanej należy biżuteria noszona w 2009 roku przez Angelinę Jolie. Były to szmaragdowe kolczyki od Larraina Schwarza, których wartość wyceniono na 7,5 miliona złotych. Do kompletu na palcu Angeliny zabłysnął 65 karatowy pierścionek, wart 3 miliony złotych. Do historii przeszedł również wyjątkowy naszyjnik, zaprezentowany w roku 1998 przez Glorię Stuart – gwiazdę kina lat 30., która powróciła na wielki ekran za sprawą filmu ,,Titanic”. Gwiazda srebrnego ekranu podczas Oscarowej gali miała na sobie wielkie szafirowe serce sygnowane przez Harry’ego Winstona, warte 60 milinów złotych. Bardziej nowoczesną jubilerską odsłoną, która zachwyciła świat była bransoletka, o wdzięcznej nazwie „serce ziemi”, prezentowana przez Gwyneth Paltrow w 2012 roku. Składała się z 2.368 karatów, a jej wartość oszacowano na kwotę 3 milionów złotych.
Od góry: kolia Lewanowicz 1 300 zł, kolia Kate&Kate
Muszę przyznać, że samo pisanie o takich kwotach wartości wyżej wymienionych błyskotek robi na mnie ogromne wrażenie! Ciekawa też jestem, jakie są późniejsze losy tej biżuterii? Do czyjego sejfu trafiła i czy ktoś ją teraz nosi? Należy pamiętać o jednym – klejnoty prezentowane przez aktorki nie są ich prywatną własnością, a jedynie wypożyczonym dodatkiem na tę jedną noc.
Od góry: kolczyki Percossi Papi około 8 000 zł, kolczyki Apart 9 990 zł
Przyglądając się dokładnie oscarowej biżuterii na przestrzeni lat muszę przyznać, że nie znajdziemy tam udziwnień ani nowatorskich rozwiązań, zarówno we wzornictwie jak i sposobie noszenia. Biżuteria ta jest najczęściej wykonana z kamieni szlachetnych takich jak szafiry, brylanty, szmaragdy, rubiny czy perły. Jej wzornictwo jest dość konserwatywne, czyli po prostu bardzo klasyczne. Jedno jest pewne, styliści i jubilerzy prezentujący biżuterię znają zasadę trudnej sztuki rezygnacji i pokazują jeden, góra dwa elementy, w taki sposób aby nie robiły sobie nawzajem konkurencji. Czyli duży naszyjnik, w uszach nic bądź malutkie, prawie nie widoczne kolczyki, a do tego duży pierścień na palcu. Natomiast, jeżeli decydujemy się na duże kolczyki, to jest to jedyny element w okolicy naszego dekoltu. Jedynym wyjątkiem są duże bransolety, które możemy nosić na obydwu nadgarstkach. Ja bardzo lubię taki sposób noszenia wieczorowych bransolet, jest on niezwykle efektowny i stylowy.
Od góry: bransoleta Swarovski 1 490 zł, bransoleta Lewanowicz 280 zł
Zdaję sobie sprawę, że raczej żadnej z nas nie będzie dane nosić tak wyjątkowej biżuterii, ale szukając na Polskim rynku wyjątkowych okazów znalazłam kilka propozycji, które możemy wykorzystać w swoich wieczorowych stylizacjach. Są to propozycje zarówno dla pań o grubszym portfelu jak i tych, które w totolotka jeszcze nie wygrały.
Drogie panie, namawiam was do noszenia dużej, efektownej biżuterii, pokażcie jaki macie styl i charakter. I choć raczej nie znajdziemy się na gali rozdania Oscarów to możemy ją nosić po prostu – na co dzień. Taka efektowna biżuteria, na przekór konwenansom i stereotypom, wygląda doskonale do miękkiego dużego swetra, do białej koszuli, do czarnego golfa czy zwykłego T-shirtu. Nie bójcie się eksperymentować pamiętając o wyżej wymienionych zasadach i sztuce rezygnacji. Eksponujcie jeden element, który pozbawiony konkurencji będzie błyszczał swoim niepowtarzalnym blaskiem.