Pierwsza kolekcja „Wild Women Sisterhood” na wiosnę-lato 2013 była inspirowana podróżą do Ameryki Południowej. Oszczędne, proste kroje ozdobione zostały geometrycznym haftem nawiązującym do ichniego folkloru. Wtedy też powstała słynna Kalabesh Dress – sukienka nawiązująca do bardzo charakterystycznego owocu tykwy o butelkowym kształcie. Do dziś pozostaje w produkcji jako jeden z bestsellerów marki. Propozycje na jesień-zimę 2013 pod tytułem „Subtle Frame” przyniosły pierwszy model płaszcza – z wysoką stójką i mocno zarysowanymi ramionami, linią odwołującego się do lat sześćdziesiątych. W „Ritournelle” na wiosnę/lato 2014 Diana Jankiewicz wzięła na warsztat len. W efekcie powstały eleganckie, choć niezobowiązujące sukienki w formie szmizjerki. Pojawiły się też obszerne koszule oraz klasyczny trencz. Kolejny sezon inspirowany filmem „Absolwent” przyniósł pełną jasność co do popisowego elementu garderoby. Płaszcz, jego forma, możliwości konstrukcji oraz poszukiwanie idealnych do jego stworzenia tkanin wyznaczyły jasną drogę polskiej projektantki. Zielony płaszcz o delikatnej linii A został uszyty z Harris Tweedu, jedynej na świecie tkaniny, której każda belka otrzymuje stempel jakości na podstawie aktu parlamentarnego określającego dokładny sposób jej wykonania. Kraj pochodzenia? Szkocja.
Wiosna i lato 2015 to doskonalenie konstrukcji trencza. Beżowy model Tierre, wydawałoby się, najzwyklejszy pod słońcem, okazał się prawdziwym hitem. Projektantka nie szczędziła materiału, krój złożony z wielu elementów doprowadziła do perfekcji. W jesienno zimowej kolekcji po raz kolejny zagościły płaszcze w różnych wcieleniach. Wełniany model Elia z szerokimi, zakończonymi pagonami raglanowymi rękawami, obszernym sztywnym kołnierzem i karczkiem, kaszmirowy Godelaiva – inspirowany wzorzystymi motywami z lat osiemdziesiątych, zdobiony okrągłymi kieszeniami obszytymi pomarańczową nicią (element przeniesiony z kolekcji wiosenno letniej) oraz Amadea, lżejszy, sprawdzający się zarówno w roli płaszcza, jak i sukienki. Ten ostatni został uszyty z brytyjskiej wełny garniturowej Amadeus, umiłowaną przez krawców z całego świata, produkowaną przez firmę z ponad stusiedemdziesięcioletnią tradycją. Znów Diana sięgnęła po materiał nie dość że w najlepszym gatunku, to jeszcze z ciekawą historią.
Kolekcje tworzone przez Dianę Jankiewicz nie są zbyt rozbudowane. Projektantka woli skupić się na kilku modelach i ich jakości niż zasypywać klientki niepotrzebnymi elementami, odwracającymi uwagę od meritum. Wybiera naturalne materiały w wysokim gatunku, jedwabną krepę i organzę, wełny, kaszmiry i mięsiste bawełny i gęsto tkane lny. Niedawno wreszcie ruszył sklep internetowy jej marki, ale klientki zawsze są mile widziane w jej pracowni, gdzie powstają modele na zamówienie, także z poprzednich sezonów.