Kolekcja Kenzo pre-fall 2016 to odejście od finezyjnych projektów, a skłonienie się ku prostym ubraniom, gotowych do założenia na co dzień. Sama baza kolorów została ograniczona do trzech podstawowych, czyli do czerni, czerwieni oraz bieli. Ubrania to nie tylko zabawa wzorami, ale przede wszystkim formą. Dodatkową nowością jest zastąpienie nazwy marki jej odpowiednikiem w katakanie, czyli w japońskim systemie pisma sylabicznego oraz posłużenie się obrazem hibiskusa jako logo paryskiego domu mody.
Lookbook został sfotografowany przez Johnny’ego Dufort, który na swoim koncie ma zdjęcia dla „Harper’s Baazar” i Dazed & Confused” oraz takich marek jak Topshop, Tom Ford czy Louis Vuitton.
Siostry Mik mają bogate doświadczenie, jeżeli chodzi o dalekowschodnie klimaty, już pracowały w Osace czy Szanghaju. Dziewczynami zaczynają już nawet interesować się agencje reklamowe z Nowego Jorku czy Londynu. Nic dziwnego, nie da się obojętnie przejść obok tak uroczym piegom i nostalgicznemu spojrzeniu! Trzymamy kciuki za dalszy rozwój kariery Oli i Pauli!
