Jak na markę Vichy przystało, oba kremy Homme Idéalizer powstały z myślą o skórze wrażliwej. Ich zadanie? Nawilżyć skórę oraz zniwelować oznaki zmęczenia i starzenia. W nowych kremach nie byłoby zapewne nic rewolucyjnego, gdyby nie fakt, że dostępne są zarówno w wersji dla ogolonych panów, jak i tych z 3-dniowym zarostem.
Homme Idéalizer do gładkiej skóry, ze składnikiem calmosensine, łagodzi podrażnienia wywołane ostrzem maszynki i zapewnia intensywne nawilżenie. Krem dla facetów z zarostem zawiera z kolei Aquabioryl, który pomaga zmiękczyć i zdyscyplinować zarost. Obie propozycje wyposażone są w kwas salicylowy, który złuszcza i działa przeciwbakteryjnie, a w przypadku nieogolonych mężczyzn eliminuje problem swędzącej skóry. Wygląda na to, że Homme Idéalizer to dobry pomysł na walentynkowy prezent dla zarośniętego ukochanego (i dla tego ogolonego też)!