Zacznijmy od (chyba) niepotrzebnego pytania – pamiętacie pewną pannę młodą, która notorycznie uciekała sprzed ołtarza? Oczywiście piszę o Maggie, w którą wcieliła się aktorka o najszerszym uśmiechu w całym Hollywood, czyli Julii Roberts. W filmie „Uciekająca Panna Młoda” wykonała ona kultową scenę, w której zrywa z siebie suknię ślubną, zakłada sportowe buty i biegnie, hen w siną dal. Podobny schemat pojawił się w najnowszej kampanii Miss Dior z Natalie Portman w roli głównej. Warto zauważyć, że Portman współpracuje z Diorem od 2010 roku i wystąpiła już w kilku reklamach Miss Dior, najstarszego zapachu tego domu mody, który powstał w 1947 roku i do dziś cieszy się niesłabnącym powodzeniem. W nowej kampanii Natalie wcieliła się w kryzysową narzeczoną, mocno zirytowaną faktem, że boy hotelowy tytułuje ją „madam’ a nie „miss”. W efektowny sposób ucieka sprzed luksusowego ołtarza, wsiada do luksusowego helikoptera i leci do równie luksusowego Paryża. W tle snuje się cudowna Janis Joplin z kawałkiem „Piece of my heart”, który idealnie wpisuje się w lekko nostalgiczny klimat filmu. Spot wyreżyserował Anton Corbijn, fotograf, twórca filmów i wielu teledysków, między innymi do piosenki Depeche Mode „Enjoy the Silence” czy „Heart-Shaped Box” Nirvany. To był zdecydowanie dobry wybór – kampania została zrealizowana niezwykle efektownie i szerokim gestem. Wszystko w niej klika – od doboru aktorów, przez samą Natalie Portman, aż po piękne kadry i scenografię. Szkoda tylko, że w filmie nie pojawił się boski Richard Gere, a fabuła nie skończyła się na scenie nocy poślubnej. No cóż, marzenia!