Delikatny temat bielizny rodził się w atelier Lany Nguyen przez wiele miesięcy i został dopracowany w najdrobniejszych detalach – od doboru koronek, wykończeń, po testowanie wzorów.
„Nigdy nie przypuszczałam, że projektowanie tych maleństw będzie takie ciężkie, prace ciągnęły się w nieskończoność. Dziś mogę powiedzieć, że jestem bardzo dumna” – przyznała projektantka.
Pierwsza kolekcja obejmuje cztery komplety nazwane damskimi imionami: Alice, Ana oraz Julliet (w wersji białej i czarnej). Każda nazwa odzwierciedla styl bielizny. I tak Alice jest bajkowa, fantazyjna, romantyczna. Ana – prosta, minimalistyczna, ale wyrazista. Julliet natomiast pochodzi od imienia blogerki Maffashion, która jako pierwsza pokazała się w tym uwodzicielskim, charakternym i śmiałym zestawie na swoim instagramowym profilu.
Uwodzicielskie braletki oraz figi wykonano z najwyższej jakości subtelnych japońskich koronek. Każdy egzemplarz został ręcznie wykrojony oraz indywidualnie ozdobiony elementami dekoracyjnymi (np. wiązanymi kokardkami). Wszystko po to, aby rąbek bielizny mógł śmiało wyłonić się spod ubrania. Jest romantycznie, ale nie bez prowokacji. Lubimy!
Bielizna dostępna jest w butiku przy ul. Nowy Świat 35/7 w Warszawie oraz na stronie www.lananguyen.com.