David Sims – rocznik ’66, Kate Moss – ’74. Poznali się w 1993 podczas pracy nad kultową kampanią Calvina Kleina, który zdecydował się zaangażować do niej młodziutką, 19-letnią wówczas brytyjską modelkę. Mimo, że w przeszłości jeszcze wielokrotnie spotykali się na planach zdjęciowych do rozmaitych edytoriali i kampanii, nie pracowali ze sobą od 11 lat. Do teraz. Ikoniczny duet świata mody powraca bowiem w najnowszym , jesienno-zimowym numerze magazynu „Love”.
Okazuje się jednak, że czarno-biała sesja, w której Kate nosi męskie spodnie i żakiety, początkowo miała mieć zdecydowanie bardziej erotyczny i seksualny wymiar. Dlaczego efekt jest zupełnie inny od pierwotnie zamierzonego? Jeśli wierzyć Katie Grand, stylistce „Love”, Sims, który poznał Moss w tak młodym wieku, poczuł się delikatnie zawstydzony jej widokiem w samej bieliźnie. Kate Moss traktuje bowiem jako starą znajomą, z którą pracuje po ponad 10 latach przerwy. W ten sposób narodziła się przepiękna, sensualna i eteryczna, a jednocześnie mocna sesja, którą można podziwiać w najnowszym wydaniu „Love Magazine”.