Modelki zostały sfotografowane przez Stevena Kleina, co bardziej wytrawne oko jest w stanie szybko rozpoznać. Za efekt artystyczny odpowiadał Pascal Dangin z agencji KiDS Creative. Obaj panowie pracowali już wcześniej nad kampaniami Balenciagi z udziałem Gisele Bündchen, Kristen McMenamy oraz Sashy Pivovarovej. Modelki stylizował Panos Yiapanis, który pojawił się w teamie marki podczas zeszłego sezonu. Gładko uczesane koki wykonał Anthony Turner, a makijaż, jedna z najlepszych brytyjskich specjalistek i bliska współpracowiczka brytyjskiego „Vogue’a”– Val Garland.
Na wszystkich zdjęciach bohaterki są ubrane w pasujące do siebie projekty, wykonane z tej samej tkaniny. Na dwóch z nich, Stone pochyla się nad leżącą Moss, podtrzymując ją w objęciu, które jest odwzajemnione. Aleksander Wang, główny projektant marki i pomysłodawca kampanii, chciał przemycić w tej sesji wizję silnej i tajemniczej kobiety, bardzo świadomej swojej seksualności. Bohaterki miały wyglądać tak, jakby prowadziły ze sobą zmysłową konwersację. Połączenie seksapilu Stone i prowokacyjnego stylu Moss miało zagwarantować taki efekt. Ocenie sami czy się udało.
