KULTURA
Lane’s – nowa karta koktajli. To prawdziwa podróż smakiem po mapie świata!
17.01.2021 FASHIONPOST
Warszawski bar Lane’s zlokalizowany w samym sercu Krakowskiego Przedmieścia prezentuję nową kartę koktajli. Menu to eksperymentalne kompozycje smaków, sekretne składniki sprowadzane z całego świata, mieszanki i infuzje. Niezwykła selekcja ginów dla prawdziwych koneserów i pasjonatów dobrych trunków, zapowiadają niezapomnianą podróż smakiem.
.
Inspiracją do stworzenia nowej karty koktajli była postać Lane’a – ekscentrycznego humanisty, rozkochanego w sztuce i podróżach, znanego na całym świecie innowatora i progresywnego wizjonera. Inspiratora baru, pojawiającego się zawsze w towarzystwie swojego wiernego przyjaciela jamnika Stanleya. Niszowe trunki wytropione podczas jego podróży do najbardziej niezwykłych miejsc Ameryki Północnej, Południowej i Europy tworzą kanwę dla sześciu nowych koktajli autorskich i trzech koktajli luxury. Ich receptury skomponował niezwykle utalentowany zespół barmanów i miksologów Lane’s.
Wieczór w lunaparku
Dzikie zioła z kanadyjskiej tundry macerowane przez pięć tygodni w alkoholu, infuzowane garścią kolorowych groszków Skittles, skonfrontowane z wytwarzanym przez mnichów eliksirem długowieczności – likierem Green Chartreuse i bąbelkami o smaku zielonego jabłka. Ten drink, o nazwie „Lollipop” na bazie ginu Ungava z Kanady – smakuje jak pierwsze wyjście do lunaparku.
Pocałunek może przyprawić o zawrót głowy, zwłaszcza jeśli zawiera Mezcal. W koktajlu „Please, give me a spice kiss” McQueen – rzemieślniczy gin z Jundiai w Brazylii uwodzi smakiem 6 niespotykanych ziół – indyjskiej bazylii, portugalskiego rozmarynu, anyżu, jagód acai, kopru włoskiego i filipińskiego kalamondinu nadającego trunkowi aromat dojrzałej limonki, a pikanterii dodaje wędzona papryczka Chipottle.
„Jelly Star” to nawiązanie do tradycyjnej kanapki z masłem orzechowym i dżemem. Zamknięta w szklance magia wspomnień z dzieciństwa ma smak Gin’ca – peruwiańskiego ginu na bazie trzciny cukrowej, orzechowego masła i kandyzowanych wiśni.
Jeśli dalej śnisz o podróży do USA spróbuj „Blueberry dream”. Amerykańska borówka pasuje nie tylko do naleśników. Idealnie łączy się eukaliptusem, wermutem z dzikich truskawek: prawdziwe Negroni z Zachodniego Wybrzeża.
Potrzebujesz czegoś bardziej wystrzałowego? „Few, Few, Few” to wariacja na temat „French 75″ nazwanego na cześć artyleryjskiego działa. Mieszanka szampana i ginu F.E.W, który ponoć smakuje jak „triumf z odrobiną jałowca”, to świetne otwarcie wieczoru.
Ale przygodę możesz przeżyć nawet jeśli zamówisz (prawie) tradycyjny gin & tonic: „El guardián de las delicias”. Xibal to gin prosto z Gwatemali, destylowany pięciokrotnie w miedzianym alembiku. Pachnie kardamonem i pomarańczami. Zredukowany tonik i niesamowita kompozycja ziół i przypraw gwarantują efekt zaskoczenia.
Powiedz szybko „Rinquinquin”.
Luksusowe kompozycje dla niepokornych dusz to inspirowana Szkocją „On my way” i francuski akcent – „One’n’Only”. Oba powstały dzięki nowatorskiej technice fat wash, w której Johnnie Walker Blue kąpany jest w oleju kokosowym, a Rinquinquin w palonym maśle. Jeśli trudno ci wymówić nazwę tego francuskiego aperitifu na bazie liści i owoców brzoskwini, nie rób sobie wyrzutów. To słowo w prowansalskim dialekcie oznacza po prostu „orzeźwienie”. W połączeniu z syropem miodowo-migdałowym smakuje jak śniadanie na trawie z widokiem na wieżę Eiffla.
A może egzotyka i wyjątkowe doznania są tuż obok, za jednym z okien Lane’s? „Golden Martini” to zaproszenie do polskiej pasieki. Zebrany lokalnie miód w połączeniu z jadalnym złotem to najlepsze ukoronowanie tej szalonej podróży.
Idealne dopełnienie koktajli stanowią również nowe propozycje w menu przekąsek i dań Nikkei przeznaczonych do dzielenia się. Można tu spróbować chrupiących krewetek yakitori w majonezie rocoto, zaskakującej smakiem sałaty z awokado i cebulą teriyaki czy policzka wołowego w sosie yakiniku z marynowaną rzepą.
Nowa sezonowa oferta jest już dostępna w Lane’s.
Więcej na www.lanesbar.com