Dżinsy to spodnie z historią i duszą, nosi je cały świat niezależnie od wieku. Mężczyźni kochają je za praktyczność, a kobiety za seksowny wygląd swojej pupy, oczywiście w dobrze dobranych dżinsach. No właśnie, jest takie powiedzenie, które idealnie oddaje sytuację doboru idealnego fasonu: ,,Dżinsy są jak mężczyźni, wszędzie ich pełno, ale tych odpowiednich jest garstka”- święta prawda. Na rynku znajdziemy niezliczoną ilość krojów i kolorów. Ponieważ każda z nas powinna mieć w swojej szafie choć jedną idealną parę tych spodni, postaram się pokazać jaki model będzie idealny dla Twojej sylwetki. Tradycyjnie zaczynam od historii.
Dżinsy to kolejny już element garderoby zaprojektowany dla mężczyzn, a dopiero w późniejszym czasie zaadoptowany przez kobiety. Historia dżinsów to historia w iście amerykańskim stylu, czyli od pucybuta do milionera. Dżinsy to pomysł pewnego bawarskiego kupca. który wraz z falą emigracjii z Europy przypłynął do Stanów Zjednoczonych, kraju ogarniętego gorączką złota. Robotnicy poszukujący złota bardzo potrzebowali mocnych, wygodnych spodni. Bawarczyk Levi Strauss wychodząc na wprost oczekiwaniom robotników, wraz z pomocą krawca uszył spodnie z tkaniny brezentowej. Wypuszczając te szalenie trwałe i mocne spodnie zrobił niesamowitą furorę, nie zdając sobie chyba jednak sprawy z tego, jak jego wynalazek zmieni na zawsze światową modę. Dżinsy z czasem ewoluowały, zaczęto je szyć z tkaniny bawełnianej, sprowadzanej z Francji z miasta Nimes. To właśnie od nazwy tego miasta wywodzi się słowo ,,denim”. Aby dżinsy osiągnęły niebieski kolor farbowano je w barwniku sprowadzonym z Indii o nazwie Indygo. Dżinsy nosili robotnicy, kowboje jak i żołnierze amerykańscy. To ci ostatni podczas drugiej wojny światowej przywieźli je do Europy i w taki własnie sposób znalazły się na naszym kontynencie.
Dżinsy swoją dzisiejszą popularność po części zawdzięczają latom 50, to wówczas pokochały je gwiazdy kina. Brigitte Bardot, Marilyn Monroe, Elvis Presley czy James Dean, wszyscy oni rozsławili kultowe spodnie. Początek lat 90. to czas wielkich projektantów, wśród nich Calvina Kleina. To on pierwszy stworzył odważną jak na tamte czasy reklamę promująca dżinsy, tym samym komunikując nam, że już na zawsze zagoszczą w naszych szafach. I tak na stałe wpisały się do kanonu klasyczego ,,must have”.
Jak dobieramy dżinsy ?
Dżinsy dla każdego
Dżinsy które pasują prawie do każdej sylwetki to dżinsy z prostą nogawką, model Levis 501 na pewno będzie idealny.
dżinsy Levi’s wzór
Krągła Pupa
Jeżeli masz krągłe pośladki najlepsze będą dla Ciebie dżinsy lekko rozszerzane od kolan, fason ,,boot cut”. Taki model zrównoważy proporcję Twoich bioder względem najszerszego punktu, w tym wypadku rozszerzanej nogawki. Taki fason dżinsów najlepiej wygląda z wysokimi obcasami, a ich długość powinna być taka aby zakryć całkowicie buty. Wysokie obcasy i długa nogawka optycznie wydłużą Twoją sylwetkę, a łącząc to z dopasowaną górą , na przykład koszulą, efekt będzie fantastyczny.
dżinsy Diesel / Zalando.pl 589 zł
Szczupłe nogi i krągła pupa.
Rurki to idealny fason dla Twojej figury. Ten model dżinsów świetnie wygląda jako rybaczki, odsłaniając pęcinę. W takiej długości będziesz wyglądała młodo i dynamicznie. Pamiętaj, że spodnie rurki powinny leżeć idealnie. Twój brzuszek powinien być zawsze zakryty. Aby uzyskać ten efekt idealne będą dżinsy z domieszką streczu, które wymodelują sylwetkę, tym samym dając komfort i wygodę.
dżinsy Topshop ok. 215 zł
Wystający brzuszek
Jeżeli nosisz ciut większy rozmiar i masz wystający brzuszek, dżinsy są również dla ciebie. Po pierwsze noś zawsze dżinsy zapinane z boku, lub o wysokim stanie, tak jak wyżej całkowicie kryjące brzuch. To rozwiązanie na pewno ukryje Twoje niedoskonałości. Nigdy nie daj się skusić biodrówkom (bo akurat są modne), to najgorsze co możesz zrobić dla sylwetki. Noś dżinsy w ciemnym, jednolitym kolorze, te z jasnymi przetarciami na pewno nie są dla Ciebie.
Boyfriendy
Jeżeli masz szczupłą sylwetkę, to w boyfriendach będziesz wyglądała fantastycznie . Te dżinsy wzięły swoją nazwę od pożyczonych od chłopaka dżinsow, które na stałe zadomowiły się w damskiej szafie. Powinny być trochę, a nawet sporo za duże. Ściśnięte męskim paskiem, noszone z nonszalancją do białego t-shirta lub koszuli, będą wyglądały niezwykle seksownie.Takie połączenie plus zabójcza szpilka świetnie sprawdzą się na szalony wieczór.
dżinsy Łukasz Jemioł 945 zł
Moja rada
Uważam, że najgorszym fasonem są dżinsy biodrówki, chyba że jesteś wysoką i szczupłą kobietą. W innym przypadku zabierasz sobie co najmniej kilkanaście centymetrów z długości nóg. Wniosek jest jeden – im spodnie wyższe tym lepiej dla każdej kobiecej sylwetki. Wszelkiego rodzaju przebarwienia, na przykład na udach zawsze dodadzą sylwetce kilogramów. Nigdy nie noś dżinsów za małych, opiętych, z wszelkiego rodzaju aplikacjami naszywkami i temu podobnymi. Tak zaprojektowane dżinsy wyglądają po prostu tandetnie. Jeżeli decydujesz się na ich zakup wybierz te firmowe, bawełniane, dobrej jakości. Takie dżinsy będą się świetnie starzały i nawet podniszczone nadal wyglądają świetnie. Ostatnim punktem jest odpowiednie pranie dżinsów, zwłaszcza tych w ciemnym granatowym lub czarnym kolorze. Jeżeli chcesz aby kolor dłużej się utrzymał to pierz je wywrócone na lewą stronę , w odpowiednim detergencie, w temperaturze do 40 stopni.
W dzisiejszej dobie dżinsowe spodnie to tylko jedna z form wykorzystania dżinsu. Mam nadzieję, że nie zabraknie Wam fantazji połączonej z rozwagą, aby wybrać te najlepsze dla sylwetki. Aczkolwiek finalnie, najlepsze dżinsy to takie, w których po prostu czujemy się dobrze.
