URODA
Trzy paryskie it girls radzą, jaka grzywka jest najlepsza
08.01.2022 Katarzyna Tilda Frąckowiak
Levi’s 501 najlepiej wyglądają na francuzkach. Podobnie jest z grzywką. Każda z nas chciałaby mieć w sobie taki luz i nonszalancję jak one, a przede wszystkim zachwycamy się ich grzywkami. Jaki jest sekret?
Prosta grzywka w stylu Birkin
Louise Follain to modelka, na którą patrząc, od razu widzimy Jane Birkin. Jej kości policzkowe, hipnotyzujące brązowe oczy oraz prosta grzywka mają w sobie swój urok. Louise uwielbia lata 70., co widać również w jej grzywce. Swoją paryską grzywkę przycina sobie sama, gdy tylko za bardzo nachodzi jej na rzęsy. „Nie zawsze wychodzi to dobrze, ale w tym tkwi sekret – im tępsze są nożyczki, tym lepiej”, powiedziała Follain.
Grzywka rozłożona na boki w stylu Bardot
Sabina Socol dostrzega piękno w niedoskonałości zaczesanej grzywki na boki w stylu Brigitte Bardot. „Uwielbiam tę grzywkę, ponieważ pięknie oprawia twarz i ma w sobie coś romantycznego”, mówi. Taka grzywka dobrze wygląda z opaską na głowie lub kucykiem. Socol docenia ją również ze względu na to, że odwraca ona uwagę od matowej cery, która pojawia się jesienią.
Odrośnięta grzywka
Dla modelki Mélodie Vaxelaire grzywka to podkreślenie jej naturalnej loczkowej aureoli z włosów. Wbrew przekonaniu, że loki wymagają dużej pielęgnacji, dodatkowy kształt i wyrazistość pozwalają Vaxelaire na galijską łatwość mycia. Inspiracją jdla Melodie est Françoise Hardy. „Grzywka pomaga mi wyglądać, jakbym już stylizowała włosy”, wyjaśnia. Modelka obcina włosy co dwa miesiące.