Simon Porte Jacquemus należy do elitarnego grona najciekawszych projektantów młodego pokolenia na świecie. W jego estetyce kochają się gwiazdy, a także użytkownicy social mediów. Twórca słynie również z nietuzinkowych pomysłów. Jest właścicielem kawiarni ze śródziemnomorską kuchnią, kawiarni, a od kilku dni również… kwiaciarni.
Poruszenie, które od kilku ostatnich dni możemy zaobserwować w mediach społecznościowych Jacquemusa związane jest z jego współpracą z Les Fleurs de Paul, rodzinną farmą zajmującą się uprawą kwiatów. Projektant wie jak zrobić wokół siebie szum, dlatego otwarcie kawiarni zaplanował z pompą – ściany sklepu przy jednej z paryskich ulic pomalował na ciemny kobaltowy odcień, a przed wejściem ustawił rower wyładowany świeżymi kwiatami (scena rodem jak z Instagrama). Kwiaciarni pod znakiem Jacquemus jest niestety tylko tymczasowa, odwiedzić ją można wyłącznie do 3 kwietnia.
Pomysł ten jest częścią projektu „Les Fleurs”, mającego na celu wypromowanie projektanta, rodzinnej farmy kwiatów sezonowych, a także rozpoczynającej się właśnie wiosny i nadziei związanej z wyczekiwanym końcem pandemii. Francuski projektant wymyślił z tej okazji własny bukiet nazwany „Renoncules” składający się z piętnastu różowych, pomarańczowych, żółtych i białych jaskrów, kojarzących się z wiosennymi kwietnymi łąkami. „Z radością dzielę się z Wami naszym najnowszym projektem we współpracy z naszymi przyjaciółmi z południa @lesfleursdepaul i @yoannetmarco. Stworzyliśmy wyjątkowy bukiet kwiatów Renoncules, owiniętych tkaniną Jacquemus z naszych poprzednich kolekcji” napisał na Instagramie swojej marki Simon Porte Jacquemus.
