"Ładni ludzie ubierają się na czarno". To instagramowe hasło świetnie pasuje do wczorajszego pokazu Max Mary na jesień-zimę 2019/2020. Po rozpoczęciu z mocnymi akcentami granatu, turkusu i żółci (na futrach i płaszczach) dyrektor artystyczny marki, Ian Griffiths przeniósł nas w klimaty nude. Projekty zachował w cielistych kolorach, przechodząc płynnie od naturalnego beżu do ciemnego karmelu. Największe wrażenie zrobił jednak moment projektów w stalowych i czarnych barwach. Projektant proponuje na jesień-zimę 2019/2020 przekrój rozmaitych skóry: woskowanych, wężowych czy krokodylich.