Joanna Kulig swoją rolą w "Zimnej wojnie" dokonała prawdziwej rewolucji. W polskiej aktorce zakochali się nie tylko Polacy, ale i Francuzi oraz Amerykanie. Rola Zuli, wiejskiej dziewczyny o talencie wokalnym, która robi karierę w zespole ludowym Mazurek oraz jako piosenkarka w Paryżu, przyniosła aktorce całą masę nagród, wyróżnień oraz okładki najbardziej prestiżowych pism. Kulig została również doceniona przez Jurorów Paszportów Polityki, którzy przyznali jej nagrodę ze względu na "szczerość, autentyczność i silną osobowość". Aktorka niestety nie zjawiła się na gali, ze względu na swoje zawodowe zobowiązania. Od kilku miesięcy Kulig przebywa w Stanach Zjednoczonych. Kilka dni temu pojawiła się na rozdaniu Złotych Globów i nagród BAFTA. Pod koniec lutego zobaczymy ją na rozdaniu Oscarów. Nagrodę dla Joanny odebrała jej koleżanka, również występująca w "Zimnej Wojnie" – Agata Kulesza.
Paszport otrzymała również Krystyna Janda, doceniona jako Kreator Kultury.
Bardzo dziękuję za to wyróżnienie. To wielki honor dla mnie. Dostaję je w momencie, kiedy krajobraz kultury polskiej jest wspaniały. Niestety, dostaję je także w bardzo smutnym krajobrazie naszej codzienności, który – mam nadzieję – wypięknieje, kiedy będzie grała orkiestra Owsiaka. Wypięknieje na pewno.
Jurorzy Paszportów Polityki zwrócili również uwagę na Dawida Podsiadło i to jego postanowili uhonorować Paszportem w kategorii: muzyka popularna. Autor hitu "Małomiasteczkowy" odbierając nagrodę powiedział: "Bardzo się ciesze. I trochę mam taką wewnętrzną niezgodę. Po prostu śpiewam piosenki, a każdy tutaj z artystów robi dużo większe rzeczy, ale i tak się z tego cieszę".
