brak kategorii

Kolagenowe piwo to spełnienie marzeń?

16.04.2015 Redakcja Fashion Magazine

Kolagenowe piwo to spełnienie marzeń?

Najpierw krótka ściąga z biologii: kolagen jest powszechnie występującym w ciałach kręgowców (czyli też ludzi) białkiem, które buduje ścięgna i jest odpowiedzialne za elastyczność skóry. Wraz z upływem czasu w naszych organizmach go ubywa, co wiąże się z powstawaniem zmarszczek. Czy receptą na wieczną młodość jest zatem uzupełnianie kolagenu?

Sprawa nie jest taka prosta. Skuteczność kosmetyków z kolagenem w składzie owiana jest tajemnicą. Molekuły, które powinny przeniknąć do skóry właściwej, by działać, są za duże i zostają na powierzchni skóry. Teraz pokażemy wam, jak duża jest taka molekuła, a jest całkiem duża – ciąg dalszy artykułu poniżej.

Collagentriplehelix
Tak wygląda kolagen

Może więc wystarczy kolagen zjeść lub wypić, by cieszyć się gładką skórą? Na rynku pojawia się coraz więcej suplementów z tym białkiem w składzie. W Polsce kupić można kolagenową wodę, a w Japonii zadebiutowało ostatnio… kolagenowe piwo. Trunk o nazwie Precious, którego targetem są – niespodzianka – kobiety, można kupić na razie tylko na Hokkaido. Wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że nikt nie udowodnił jeszcze pozytywnego wpływu spożywanego kolagenu na gładkość skóry. Co więc działa?


Reklama piwa Precious

Kolagenu nie powinno się dostarczać, tylko stymulować jego wydzielanie albo redukować jego utratę. Ważne są: ochrona przeciwsłoneczna, regularna eksfoliacja (kremy z kwasami i retinoidami się kłaniają) oraz dieta bogata w antyoksydanty, witaminę C i kwasy tłuszczowe omega-3. Wiemy, że te wskazówki słyszeliście już setki razy, ale to są właśnie naukowo potwierdzone sposoby na utrzymanie młodego wyglądu. Jeśli oczekujecie spektakularnych efektów, zawsze możecie poeksperymentować z kwasem hialorunowym i wypełniaczami lub laserem frakcyjnym, choć to wyższa szkoła jazdy.