Jedna z najbardziej wpływowych blogerek w Polsce, modowa guru nastolatek, doceniana przez najbardziej prestiżowe magazyny na świecie. Chociaż Jessica Mercedes dzisiaj kończy 24 lata, to w tak młodym wieku udało jej się osiągnąć bardzo dużo. Własna marka odzieżowa, pocztówki z najdalszych zakątków świata i setki tysięcy osób, które wiernie śledzą każdy kolejny krok. Ale czy są takie rzeczy, których nawet jej Armia Jemerced, jak zwykli nazywać się jej fani, nie wiedzą?
Miała być Mercedes, a jest Jessica
Podobno mama Jessiki chciała ją pierwotnie nazwać Mercedes Kirschner, ale sprzeciw babci, która nie chciała, żeby jej wnuczka miała imię po aucie wystarczył, żeby zmienić zdanie. I tak mamy dzisiaj Jessikę Mercedes Kirschner.
Buntowniczka
Jessica chodziła do szkoły Urszulanek, gdzie musiała nosić mundurek. Jess lubiła się jednak sprzeciwiać nakazom i wciąż zachowywać własny styl, więc doszywała do swojego szkolnego stroju ćwieki.
Miau w stylu high fashion
Jessica to "kociara". W rodzinnym domu w Poznaniu mieszka jej ukochany brytyjski kot o bardzo modowym imieniu. W końcu na świecie nie ma aż tylu sławnych Karli.
Miłość do kuchni ma we krwi
Chociaż największą pasją Jessiki jest moda, to jej rodzina kocha... gotować. Mama Jess prowadzi restaurację Flirt w Poznaniu, a brat próbuje swoich sił w internecie na kanale Kitchen Killa oraz jako kucharz jednego ze znanych, warszawskich lokali.
Hollywoodzki uśmiech
Jessica nosi aparat ortodontyczny, który ma zapewnić jej uśmiech rodem z reklamy Colgate, jednak żeby takowy osiągnąć musiałaby się zdecydować na operację szczęki.
Forma sama się nie zrobi
Jess nie jest wielką fanką uprawiania sportów, ale wciąż dba o sylwetkę, szczególnie kiedy promuje swoją markę kostiumów Moiess. O formę blogerki początkowo dbała Ewa Chodakowska, a od jakiegoś czasu trenerem Jess jest Tadeusz Gauer.