Czy Emily Ratajkowski właśnie zaprojektowała torebkę idealną?

Emily była twarzą jesiennej kolekcji francuskiej marki The Kooples. Jej twórcy postanowili jednak pójść o krok dalej i zaproponowali modelce współpracę, której efektem jest torebka „Emily” – prosta, skórzana, o pudełkowym kształcie i delikatnych złotych okuciach. Jak zdradziła Ratajkowski w rozmowie z „Vogue” „przejrzałam wszystkie moje torebki i wybrałam te, które naprawdę kocham i noszę. Skończyło się na dwóch: tej, która najlepiej wygląda i drugiej, najbardziej praktycznej.” Te inspiracje połączyła w jedną całość. Podczas projektowania myślała też o torebkach, które odziedziczyła po babci, jak na przykład klasycznej Pradzie. To właśnie ponadczasowość wyznaczała jej drogę w trakcie kreowania modelu „Emily”. Już od podstawówki modelka lubiła szkicować projekty, szczególnie suknie ślubne, więc to zadanie okazało się dla niej przyjemnością.

Efekt tej współpracy jest nie tylko ładny i praktyczny, ale też widać w nim Emily. Jak przyznała nie nosi portfela, stąd wnętrze torebki skrywa wiele przegródek i kieszonek. Dostępna jest w trzech kolorach: czarnym, beżowym i czerwonym oraz trzech rozmiarach, od wersji mini do dużej, mieszczącej nawet laptopa. Ceny, proporcjonalnie do wielkości, zaczynają się od 375, a kończą na 495 dolarach.