Z okazji nowego, wiosenno-letniego sezonu projektanci przedstawili nam wiele ciekawych propozycji malowania oczu. Są wersje naturalne w stylu wciąż modnego makijażu nude, są wersje monochromatyczne, ale też bardzo intensywne czy wielokolorowe. Każdy udany makijaż oczu musi jednak zaczynać się od dobrej bazy, jaką jest korektor pod oczy. Niezwykle rzadko zdarzają się takie szczęściary, które mogą pochwalić się perfekcyjną, gładką skórą o idealnym kolorycie. Znacznie częściej w okolicach oczu mamy cienie, lekkie zmarszczki, opuchliznę i inne problemy, które warto zamaskować przed użyciem kosmetyków kolorowych.
Jeżeli ktoś ma bardzo niewielkie zastrzeżenia do wyglądu i jakości swojej skóry pod oczami, spokojnie może użyć tylko rozświetlacza – takiego we flamastrze lub w płynie – i to powinno wystarczyć. Jednak większość z nas potrzebuje czegoś mocniejszego i w tym przypadku idealnym rozwiązaniem są korektory pod oczy. Nowoczesne technologie pozwoliły na stworzenie kosmetyków, które nie tylko maskują, ale także działają odmładzająco, co przy cieniutkiej i wrażliwej skórze pod oczami jest bardzo przydatne – dwa przykłady takich produktów proponujemy poniżej. Jaka konsystencja jest najlepsza? W tym specyficznym miejscu gorzej sprawdzają się korektory w kremie, które pokrywają skórę grubą warstwą i często wałkują się pod koniec dnia. Znacznie lepszym rozwiązaniem są za to delikatne kosmetyki w żelu i płynie, które pozostawiają niewidoczną, ale jednak spełniającą swoje zadanie warstewkę. Poniżej polecamy wam pięć wybranych przez nas kosmetyków, które warto wziąć pod uwagę przy okazji następnej wizyty w drogerii.
Krem i korektor 2 w 1, w formie wygodnego flamastra z pędzlem. Świetna konsystencja - po nałożeniu jest wręcz niewidzialny, a daje doskonałe efekty. Znikają cienie pod oczami, a cała powierzchnia skóry staje się wygładzona i świetlista. Jest to nowy produkt na rynku, który bardzo wysoko podnosi poprzeczkę dla pozostałych kosmetyków w tej kategorii. StriVectin Clinical Corrector Anti-Aging Eye Illuminator
Ta amerykańska firma jest znana ze swoich kosmetyków przeciwzmarszczkowych na bazie opatentowanych technologii. Do kremu pod oczy o takim samym działaniu dodała korektor, tworząc w ten sposób kosmetyk z gatunku CC (rozwinięcie koncepcji kremów BB). Bardzo wygodny w użyciu aplikator, działanie widoczne od razu, duża wydajność. Dobrze maskuje, a przy okazji działa przeciwstarzeniowo. Można go używać i na górne, i na dolne powieki jako codzienny krem pod oczy. Sprawdza się jako baza pod cienie. Giorgio Armani High Precision Retouch
Klasyczny korektor bez dodatkowego działania. Kilka dobrze wybranych odcieni, wygodna formuła delikatnego płynu z pędzelkiem. Maskuje wszelkie problemy z kolorytem i drobne zmarszczki, choć nie niweluje opuchlizny. Inglot Under Eye Concealer
Jakość wręcz niezwykła w porównaniu do ceny. Nie ustępuje ani bardzo dobrą konsystencją (formuła płynu w tubce) ani skutecznością korektorom firm z wyższej półki. Rozświetla, wygładza i poprawia koloryt, a mimo to jest niewyczuwalny na skórze. Jedyna mała wada to tubka, z której łatwo wycisnąć zbyt dużo produktu. Bobbi Brown Tinted Eye Brightener
Ta firma jest znana ze swoich bardzo dobrych podkładów I korektorów - Tinted Eye Concealer w niczym nie ustępuje jakością reszcie kosmetyków tej marki. Jest to płyn o dość gęstej konsystencji, mocno kryjący. Poprawia koloryt i niweluje cienie. Jest dostępny w aż dziesięciu odcieniach do wyboru. Ma dobry aplikator i jest wydajny w użyciu.