MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA

Cztery smaki w najnowszej kolekcji Mariusza Przybylskiego

26.06.2017 Michalina Murawska

Cztery smaki w najnowszej kolekcji Mariusza Przybylskiego

Oglądając kolekcję „Cztery Smaki” Mariusza Przybylskiego jednym z pierwszych słów, które przychodzą do głowy jest eklektyzm. Każda odsłona prezentacji była bowiem utrzymana w zupełnie innym klimacie niż poprzednia. Jedną z głównych atrakcji tych czterech, mini kolekcji były t-shirty zaprojektowane wspólnie z Marcinem Gortatem, ale Mariusz Przybylski nie byłby sobą, gdyby nie dodał na wybiegu czegoś od siebie: w tym przypadku były to pojedyncze elementy z damskiej oraz męskiej kolekcji. Dzięki temu, chociaż prezentacja była jedna, nie trudno było ulec wrażeniu, że naszym oczom ukazały się cztery, mniejsze pokazy.

Pierwsze sylwetki zdradziły, że Mariusz Przybylski również uległ trendowi „all white”, ponieważ na wybiegu w Forcie Sokolnickiego modele oraz modelki pojawili się w białych total lookach. Jednak nie w wersji eleganckiej, ale sportowej. Białe t-shirty z etnicznymi wzorami pojawiły się obok kostiumów kąpielowych, bluz z kapturem, a pośród dodatków znalazły się opaski sportowe oraz daszki rodem z teledysków z lat 90.

Druga część pokazu nie tylko miała więcej kolorów, ale chyba najbardziej różniła się od tego, co zwykle mogliśmy zobaczyć na pokazach Mariusza. Projektant postawił na niestandardową mieszankę elegancji i sportwearu, które od kilku sezonów podziwiamy na wybiegach Gucci. Mariusz wybrał jednak nieco inną ścieżkę niż Alessandro Michele i zamiast falbanek, romantycznych „babcinych” sylwetek wybrał połączenie geometrycznych wzorów, jaskrawych zieleni, metalicznych granatów i wszechobecnego w tym sezonie srebra.

Trzecia propozycja była chyba największym zaskoczeniem dla obecnych gości, ponieważ modele zamiast przejść po wybiegu… wjechali na niego rowerami. Ubrani w dżinsy lub klasyczne, czarne spodnie, mieli na sobie również kolorowe t-shirty z etnicznymi wzorami inspirowanymi kulturą afrykańską. Ostatnia część, najbardziej wieczorowa ze wszystkich, była tym co Mariusz opanował niemal do perfekcji. Czarne t-shirty ze złotymi aplikacjami świetnie komponowały się z jak zwykle idealnie skrojonymi marynarkami, białymi koszulami oraz cekinowymi spodniami.

Kolorowa, stylistycznie zróżnicowana i energetyczna. Taka była prezentacja najnowszej kolekcji Mariusza Przybylskiego. Projektant tym samym udowodnił, że potrafi poruszać się w zupełnie, innych estetykach, które zostały wyeksponowane w równym stopniu. A my niezmiennie czekamy na kolejne propozycje Mariusza!