Amerykanie w 2017 roku pieniądze ze zwrotu podatku przeznaczą na botoks!

Większość z nas na pewno się z nami zgodzi, że najprzyjemniejszym momentem w roku każdego podatnika jest czas zwrotu nadpłaconego podatku. Co zrobić z nadwyżką w portfelu nie zaprząta już głowy Amerykanek. Większość z nich nie ulokuje jednak tych pieniędzy na lokacie, ale pójdzie na wizytę do swojego dermatologa. Bo jak wiadomo nie od dziś, w amerykańskim społeczeństwie kult młodości zawsze jest w cenie.

W badaniu przeprowadzonym przez RealSelf,internetowym forum chirurgii estetycznej, 36 procent konsumentów zadeklarowało, że zamierzają wydać pieniądze, które otrzymają ze zwrotu podatku na zabiegi upiększające urodę. Liczba ta znacznie wzrosła od zeszłego roku, kiedy to zaledwie 13 procent badanych opowiedziało się, że to właśnie tam planuje ulokować dodatkowe fundusze.

Nastąpiła również zmiana w wyborze przeprowadzanych zabiegów chirurgii plastycznej.  Podczas gdy w tamtym roku zainteresowaniem cieszyły się takie zabiegi jak powiększenie ust czy piersi, w tym sezonie podatkowym, jak donosi RealSelf, respondenci będą wydawać pieniądze na mniej inwazyjne zabiegi takie jak:  Botox (koszt ok.  550 dolarów), powiększanie ust (koszt 575 dolarów) i CoolSculpting (mniej inwazyjna wersja liposukcji, która kosztuje średnio 2300 dolarów). Amerykanie kochają operacje plastyczne i chcą wyglądać szczupło i seksownie zupełnie jak kochane przez nich gwiazdy filmu, muzyki i telewizji. Świadczy o tym fakt, że w 2015 roku wydali na same operacje 13, 5 miliarda dolarów.

Dr Jeffrey Epstein, lekarz chirurgii plastycznej i współpracownik RealSelf z Miami twierdzi, że coraz większe zainteresowanie zabiegami może być związane z tym, że ten rodzaj poprawiania urody staje się bardziej powszechny wśród osób po 40. roku życia. To drogie zabiegi, a te osoby mają większy zwrot z podatku, więc je na nie stać.  Zauważa również, że dotyczy to  zarówno mężczyzn, jak i kobiet. To czysty luksus, a posiadanie dodatkowych pieniędzy to dobry pretekst do wydawania dodatkowych funduszy.

Ze wszystkim warto jednak uważać i  nie zostawiać co rokupieniędzy u chirurga plastycznego, bo jak wiadomo, co za dużo to nie zdrowo. Niech ten filmik będzie przestrogą przed pochopnym upiększaniem swojej urody.