MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA
Pięcioletnia dziewczynka miała dość różowych sukienek, więc napisała list do GAP. Ich odpowiedź rozbraja
30.03.2017 Michalina Murawska
Pięcioletnia Alice Jacob lubi dobrze wyglądać, ale zwyczajnie nie lubi słodkich ubranek, jakie w większości zalewają dziewczęce działy dziecięce w popularnych sklepach sieciowych. Nie wzruszały ją ani jednorożce, ani księżniczki, ani nawet kolor różowy, więc postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i napisać list do szefa marki GAP.
W nim poprosiła o „mniej dziewczęcych ubrań” i więcej tych w „chłodnych kolorach”. Poprosiła też o ubrania dla dziewczyn „z Supermanem, Batmanem i rock-n-rollem”, możemy przeczytać w jej apelu. Zauważyła też, że dzielenie działu dziecięcego na „dla dziewczynek” i „dla chłopaków” jest niesprawiedliwe i zasugerowała stworzenie jednolitej sekcji dla najmłodszych.
List został wysłany we wrześniu ubiegłego roku i nikt nie spodziewał się, że w tak wielkiej machinie, jaką jest GAP, ktoś go przeczyta, a co dopiero weźmie sobie do serca jego treść. Tymczasem „Washington Post” dotarł do odpowiedzi prezesa marki, Jeffa Kirwana, którą w zeszłym tygodniu otrzymała Alice i jej mama.
W odpowiedzi możemy przeczytać, że GAP wspiera różnorodność i ich ostatnia seria dziecięcych koszulek, która powstała wokół filmu „Piękna i Bestia” ma pokazać siłę i niezależność kobiet. Prezes firmy przyznał jednak, że marka „może zrobić jeszcze więcej” i „porozmawia na ten temat z projektantami”. Dodatkowo wysłał Alice kilka t-shirtów. W rozmowie z „Washington Post” dziewczynka przyznała, że jeden jest „nawet fajny”.
Mama Alice, Beth Jacob, nie ukrywa swojego wzruszenia, że historia ta miała swój happy end. – Jestem mamą i cieszę się, że moja córka dostała ważną lekcję: jeśli ci się wydaje, że nikt cię nie słucha, to zacznij mówić głośniej – powiedziała w wywiadzie dla amerykańskiej gazety.