Armia Balmain jest bardzo liczna i silna – na wybiegu pojawiło się aż 80 sylwetek, zaprezentowanych przez najbardziej znane i cenione modelki w branży. Projektant zawsze podkreślał swoje zamiłowanie do kobiecego ciała, którego eksponowanie stawiał na pierwszym miejscu. Wybierał modelki o różnym pochodzeniu, wieku i kolorze skóry – jego idolkami są Cindy Crawford, Naomi Campbell oraz Claudia Schiffer, które były bohaterkami jednej z kampanii. Innym razem na zdjęciach pojawiały się siostry Jenner, a także Kim i Kanye West. Pociąg do celebrytów i gwiazd zapewniał mu rozgłos oraz dobrą sprzedaż. Ciekawe, czy tym razem znane pane będą tak chętnie nosić nową kolekcję?
Nowa kolekcja akcesoriów od Balmain
Olivier Rousteing nigdy nie ogranicza się artystycznie i pokazuje na wybiegu wiele wariacji na temat samego motywu. W tym roku stawia na stroje, które są seksownymi plemiennymi odzieniami dla pewnych siebie kobiet. Materiały aż kipią luksusem, a kroje bogactwem. Odbiorca ma wrażenie, że w kolekcji zostały połączone frędzle, aplikacje, drapowania, plecenia, laserowe cięcia oraz mnóstwo pracy ręcznej. Rousteing wybiera sobie przy tym jeden element ciała, który odsłania i celebruje.
Kto jest kim w „Balmain Army”?
Tym razem zdaje się trafiło na nogi, które są podkreślone zamszowymi leginsami lub obcisłymi kozakami, natomiast dużo więcej dzieje się wyżej. Projektant nie rezygnuje ze skór, które tworzą gorsety-skorupy, płaszczy oraz sztywnych sukienek mini. Jeżeli chodzi o kolorystykę, trzyma się głębokich brązów, beżów, czerni oraz złota. O dziwo, nie widać za wiele gołego ciała – sylwetki są całe zabudowane, zakryte oraz zakamuflowane, ale ich rysy są zdecydowanie widoczne. Na wybiegu wypatrzyliśmy Monicę JAC Jagaciak.
Kampania Balmain wiosna-lato 2017
To już dobrze nam znany i rozpoznawalny styl Oliviera, który stał się jego znakiem rozpoznawczym. Widać jednak, że idzie z prądem tak jak inne marki luksusowe projektując t-shirty z wilkiem, które mają szansę stać się hitem sprzedażowym. Zestawia je oczywiście z ultra luksusowymi elementami – inaczej nie byłby sobą. Nie możemy pominąć dopracowanych do perfekcji głów pokrytych ciasnymi warkoczami oraz drapieżnie pomalowanymi oczami. Gwiazdy i celebrytki być może będą zachwycone tą kolekcją, jednak naszym zdaniem to czas na wprowadzenie pewnych innowacji, ponieważ brakuje tu pewnego elementu zaskoczenia.