Jeśli dopiero przygotowujecie się na festiwalowe szaleństwo, czas szybko zaktualizować swoją wiedzę o włosowych trendach, które najczęściej rzucały się w oczy na tegorocznych wydarzeniach muzycznych na całym świecie. Przejrzeliśmy zdjęcia z nowojorskiego Governor’s Ball, seulskiego Ultra Korea, odbywającego się w Melbourne Laneway Festival oraz z ulic najmodniejszych metropolii i wybraliśmy siedem tendencji, które rządzą w tym sezonie. Część trendów zniknęła, część umocniła swoją pozycję, a część powróciła jak bumerang! Sprawdźcie, na jaki look warto postawić w tym roku.
Governor's Ball, Nowy Jork: pastele
Włosy w pastelowych odcieniach zieleni, różu lub fioletu możemy już spokojnie uznać za jeden z najważniejszych i najbardziej długoterminowych trendów tej dekady. Nic nie wskazuje na to, by fashionistki miały w najbliższym czasie zrezygnować z tęczowych eksperymentów – pastele nadal rządzą na całym świecie. Na ulicach Londynu: intensywne kolory
…nie inaczej jest z bardziej intensywnymi kolorami! Fluo odcienie rzucały się w oczy na festiwalach na całym świecie – mowa o intensywnych czerwieniach, zieleniach, fiolecie, turkusach i fuksjach. Taki kolor na włosach może być najmocniejszym punktem looku lub elementem odważnego stylu, którego dobry przykład widać na zdjęciu. Governor's Ball, Nowy Jork: korona z warkocza
„Korona z warkocza” to propozycja dla zwolenniczek bardziej romantycznego stylu. Bywalczynie festiwali noszą ten rustykalny look jako spójne uzupełnienie stylizacji inspirowanych latami 70. lub jako efektowny kontrast w przypadku sportowych lub minimalistycznych ciuchów. W każdej wersji „korona” dostaje dodatkowe punkty za wygodę! Laneway Festival, Melbourne: ombre w wersji hardcore
Myślicie, że ombre odszedł do lamusa? Macie rację – do łask wraca za to pozornie amatorskie i przerysowane podejście do tego trendu w koloryzacji. Dwukolorowe włosy fashionistek wyglądają, jakby były zanurzone do połowy w utleniaczu – kontrast między dwoma odcieniami jest bardzo wyraźny. Jeśli chcecie, taki efekt totalnie możecie uzyskać w domu. Governor's Ball, Nowy Jork: koczki w stylu lat 90.
Wylansowana przez Miley Cyrus fryzura z dwoma koczkami wyraźnie nawiązuje do lat 90. i dobrze komponuje się ze stylizacjami w klimacie Spice Girls. Festiwalowiczki zaadaptowały ten trend po swojemu i noszą po kilka lub kilkanaście koczków lub wiążą część włosów w niedbałe supełki, a resztę zostawiają rozpuszczoną. Pełna dowolność dozwolona. Ultra Korea, Seul: dwa warkoczyki
Dwa warkoczyki mogą stać się spójnym elementem sportowej, miejskiej stylizacji – wystarczy, że taką fryzurę podrasujecie bandaną lub bejsbolówką. Najmodniejszą wersję tego looku wyróżnia przedziałek na środku i ciasny splot – z drugiej strony, popularne są też nonszalanckie warkocze z kilkoma luźnymi pasmami wokół twarzy.
Włosy w pastelowych odcieniach zieleni, różu lub fioletu możemy już spokojnie uznać za jeden z najważniejszych i najbardziej długoterminowych trendów tej dekady. Nic nie wskazuje na to, by fashionistki miały w najbliższym czasie zrezygnować z tęczowych eksperymentów – pastele nadal rządzą na całym świecie. Na ulicach Londynu: intensywne kolory
…nie inaczej jest z bardziej intensywnymi kolorami! Fluo odcienie rzucały się w oczy na festiwalach na całym świecie – mowa o intensywnych czerwieniach, zieleniach, fiolecie, turkusach i fuksjach. Taki kolor na włosach może być najmocniejszym punktem looku lub elementem odważnego stylu, którego dobry przykład widać na zdjęciu. Governor's Ball, Nowy Jork: korona z warkocza
„Korona z warkocza” to propozycja dla zwolenniczek bardziej romantycznego stylu. Bywalczynie festiwali noszą ten rustykalny look jako spójne uzupełnienie stylizacji inspirowanych latami 70. lub jako efektowny kontrast w przypadku sportowych lub minimalistycznych ciuchów. W każdej wersji „korona” dostaje dodatkowe punkty za wygodę! Laneway Festival, Melbourne: ombre w wersji hardcore
Myślicie, że ombre odszedł do lamusa? Macie rację – do łask wraca za to pozornie amatorskie i przerysowane podejście do tego trendu w koloryzacji. Dwukolorowe włosy fashionistek wyglądają, jakby były zanurzone do połowy w utleniaczu – kontrast między dwoma odcieniami jest bardzo wyraźny. Jeśli chcecie, taki efekt totalnie możecie uzyskać w domu. Governor's Ball, Nowy Jork: koczki w stylu lat 90.
Wylansowana przez Miley Cyrus fryzura z dwoma koczkami wyraźnie nawiązuje do lat 90. i dobrze komponuje się ze stylizacjami w klimacie Spice Girls. Festiwalowiczki zaadaptowały ten trend po swojemu i noszą po kilka lub kilkanaście koczków lub wiążą część włosów w niedbałe supełki, a resztę zostawiają rozpuszczoną. Pełna dowolność dozwolona. Ultra Korea, Seul: dwa warkoczyki
Dwa warkoczyki mogą stać się spójnym elementem sportowej, miejskiej stylizacji – wystarczy, że taką fryzurę podrasujecie bandaną lub bejsbolówką. Najmodniejszą wersję tego looku wyróżnia przedziałek na środku i ciasny splot – z drugiej strony, popularne są też nonszalanckie warkocze z kilkoma luźnymi pasmami wokół twarzy.