brak kategorii
Lato 2017: 8 kultowych, filmowych kostiumów kąpielowych
07.06.2015 Michalina Murawska
„Nagle, ostatniego lata” (1959 r.)
Dramat psychologiczny, który powstał na podstawie sztuki Tennesee Williamsa przyniósł Elizabeth Taylor nie tylko nominację do Złotego Globu i Oscara. Fotografia jej bohaterki w białym, dopasowanym kostiumie zachwyca do dziś i była niezwykle istotnym przystankiem na drodze do uzyskania przez aktorkę statusu ikony. „Prywatna sprawa” (1962r.)
Powszechnie uważa się, że Brigitte Bardot spopularyzowała stroje dwuczęściowe w jednym ze swoich pierwszych filmów „The girl in a bikini” z 1952 roku oraz rok później na festiwalu w Cannes, gdzie paparazzi sfotografowali ją w złożonym z dwóch części kostiumie bez ramiączek. Nawet jeśli tak nie było, to śnieżnobiałe bikini z falbankami z filmu „Prywatna sprawa” należy do najbardziej ikonicznych i z pewnością do najbardziej stylowych. „I Bóg stworzył kobietę” (1956r.)
Brigitte Bardot, kultowa seksbomba lat 50. i 60. to królowa plażowych momentów. Absolutny kinematograficzny klasyk „I Bóg stworzył kobietę”, wyreżyserowany przez męża francuskiej aktorki, uczynił z niej międzynarodową gwiazdę, a obłędna figura podkreślona bikini i mokrymi sukienkami sprawiła, że Bardot stała się najbardziej pożądaną kobietą swojej epoki. „Dr. No” (1962r.), „Śmierć nadejdzie jutro” (2002r.)
Ursula Andress była pierwszą w historii dziewczyną Bonda i ustawiła poprzeczkę naprawdę wysoko. Jej dwuczęściowy strój niejednokrotnie wygrywał w rankingach najbardziej kultowych kostiumów wszechczasów, a w 2001 roku został sprzedany na aukcji za niebagatelną kwotę 60 tys. dolarów. Wychodząca z morza, piekielnie seksowna i, dzięki paskowi z przyczepionym nożem, ostra Honey Rider stała się przedmiotem fantazji mężczyzn na całym świecie.
Kultowa scena z „Dr. No” odtworzona została czterdzieści lat później, w „Śmierć nadejdzie jutro”. Wcielająca się w rolę Giacinty „Jinx” Johnson, Halle Berry, wynurzając się z morskiej piany w pomarańczowym bikini złożyła hołd pierwszej dziewczynie Bonda, wyglądając przy tym niezwykle seksownie i do czerwoności rozpalając wyobraźnię męskiej części widowni. „Dziesiątka” (1979r.)
Komedia romantyczna w reżyserii Blake’a Edwardsa, dała odtwórczyni głównej roli, Bo Derek, nominację do Złotego Globu i otworzyła przed nią drzwi do światowej kariery. Scena, w której jej bohaterka Jenny biegnie po plaży w minimalistycznym, cielistym kostiumie, na stałe zapisała się na kartach historii kinematografii, a ze stroju kąpielowego uczyniła obiekt pożądania kobiet na całym świecie. I te warkoczyki! „Basen” (1969r.)
Włosko-francuski film Jacquesa Deray to, rozgrywająca się na Riwierze Francuskiej, historia pełna seksualności, zazdrości i zaborczości. Romy Schneider, pływająca w basenie, urosła do rangi ikony, a erotyczne sceny z jednym z największych amantów kina – Alainem Delon, nadal rozpalają zmysły kinomanów.
Dramat psychologiczny, który powstał na podstawie sztuki Tennesee Williamsa przyniósł Elizabeth Taylor nie tylko nominację do Złotego Globu i Oscara. Fotografia jej bohaterki w białym, dopasowanym kostiumie zachwyca do dziś i była niezwykle istotnym przystankiem na drodze do uzyskania przez aktorkę statusu ikony. „Prywatna sprawa” (1962r.)
Powszechnie uważa się, że Brigitte Bardot spopularyzowała stroje dwuczęściowe w jednym ze swoich pierwszych filmów „The girl in a bikini” z 1952 roku oraz rok później na festiwalu w Cannes, gdzie paparazzi sfotografowali ją w złożonym z dwóch części kostiumie bez ramiączek. Nawet jeśli tak nie było, to śnieżnobiałe bikini z falbankami z filmu „Prywatna sprawa” należy do najbardziej ikonicznych i z pewnością do najbardziej stylowych. „I Bóg stworzył kobietę” (1956r.)
Brigitte Bardot, kultowa seksbomba lat 50. i 60. to królowa plażowych momentów. Absolutny kinematograficzny klasyk „I Bóg stworzył kobietę”, wyreżyserowany przez męża francuskiej aktorki, uczynił z niej międzynarodową gwiazdę, a obłędna figura podkreślona bikini i mokrymi sukienkami sprawiła, że Bardot stała się najbardziej pożądaną kobietą swojej epoki. „Dr. No” (1962r.), „Śmierć nadejdzie jutro” (2002r.)
Ursula Andress była pierwszą w historii dziewczyną Bonda i ustawiła poprzeczkę naprawdę wysoko. Jej dwuczęściowy strój niejednokrotnie wygrywał w rankingach najbardziej kultowych kostiumów wszechczasów, a w 2001 roku został sprzedany na aukcji za niebagatelną kwotę 60 tys. dolarów. Wychodząca z morza, piekielnie seksowna i, dzięki paskowi z przyczepionym nożem, ostra Honey Rider stała się przedmiotem fantazji mężczyzn na całym świecie.
Kultowa scena z „Dr. No” odtworzona została czterdzieści lat później, w „Śmierć nadejdzie jutro”. Wcielająca się w rolę Giacinty „Jinx” Johnson, Halle Berry, wynurzając się z morskiej piany w pomarańczowym bikini złożyła hołd pierwszej dziewczynie Bonda, wyglądając przy tym niezwykle seksownie i do czerwoności rozpalając wyobraźnię męskiej części widowni. „Dziesiątka” (1979r.)
Komedia romantyczna w reżyserii Blake’a Edwardsa, dała odtwórczyni głównej roli, Bo Derek, nominację do Złotego Globu i otworzyła przed nią drzwi do światowej kariery. Scena, w której jej bohaterka Jenny biegnie po plaży w minimalistycznym, cielistym kostiumie, na stałe zapisała się na kartach historii kinematografii, a ze stroju kąpielowego uczyniła obiekt pożądania kobiet na całym świecie. I te warkoczyki! „Basen” (1969r.)
Włosko-francuski film Jacquesa Deray to, rozgrywająca się na Riwierze Francuskiej, historia pełna seksualności, zazdrości i zaborczości. Romy Schneider, pływająca w basenie, urosła do rangi ikony, a erotyczne sceny z jednym z największych amantów kina – Alainem Delon, nadal rozpalają zmysły kinomanów.