
Jasne, słoneczne kolory były dobre latem, teraz żegnamy się z nimi i witamy nowe odcienie oraz trendy. Jesteście gotowe na całkowicie odświeżony wizerunek zarówno w garderobie, jak i w makijażu? Przygotujcie się, bo w tym sezonie łamiemy konwenanse, a utartym schematom mówimy stanowcze „nie”!

Nie ma chyba większego hitu na jesień niż brokat. I wcale nie musimy z nim czekać do sylwestra. Nosimy go na powiekach, ale nie tylko. Paleta kolorów jest szeroka - od złota po bordo, więc będzie z czego wybierać. W tym roku karnawał zaczyna się już we wrześniu!

Moda na tę fryzurę wraca jak boomerang. Cieszy nas to szczególnie dlatego, że jest ona wyjątkowo łatwa do wykonania -wystarczy zaczesać na gładko do tyłu włosy, ale nie na całej długości. Resztę zostawcie swobodnie rozpuszczone.

Wiemy, o czym myślicie: jest zbyt wcześnie, jesień jeszcze nie nadeszła, a tu taki mocny, wyraźny kolor zarezerwowany do tej pory raczej na zimę? Cóż, według projektantów nie ma złego czasu, aby na ustach nosić głęboki, dojrzały kolor. My go uwielbiamy, więc jesteśmy zachwycone.

To najprostszy sposób na oszałamiający wygląd. Wystarczy złoty cień położyć na całej powiece, a by uzyskać wyrafinowany efekt postawcie na monochromatyczny look, dopasowując odcień cienia do waszej biżuterii.

Katy Perry i Cara Delevingne wylansowały modę na fryzurę sezonu zwaną dokładnie tak, jak w latach 60.: "pixie cut". Najlepiej wygląda na włosach w odcieniu platynowego blondu. Nam ta fryzura w wersji uczesanej na gładko przypomina do złudzenia tę lasowaną przez Twiggy.

W tym sezonie nie ograniczamy się do fioletu tylko na rzęsach lub jako kreski nad górną powieką. Teraz malujemy nim całą powiekę. Odważnie. Jeśli postawicie na jasny odcień, będzie wyglądał niezwykle elegancko. Wypróbujcie matową wersję, aby stworzyć mroczny klimat lub metaliczny odcień, aby uzyskać zabawny look. Taki odcień cieni pasuje do oliwkowej karnacji lub do ciemnych włosów.