
Angelina Jolie może obecnie uchodzić za wzór do naśladowania dla wielu dziewcząt: aktorka jest szczupła, ma pełne usta i Brada Pitta za męża, adoptowała mnóstwo dzieci, a do tego udziela się jako Wysoki Komisarz Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców. Angie nie zawsze jednak była dobrą dziewczynką. Z okazji 41. urodzin jednej z największych gwiazd naszych czasów odkrywamy jej najmroczniejsze sekrety. Niektóre są totalnie mroczne.

To marzenie nie było tylko jej chwilowym kaprysem. W trakcie wywiadu przeprowadzonego w ramach programu “60 Minutes” Angie wyznała, że otwarcie własnego pogrzebowego biznesu przez długi czas było jej planem B na wypadek porażki w Hollywood. Skąd ten pomysł? Gwiazda była bardzo niezadowolona z poziomu, na jakim została przeprowadzona ceremonia pogrzebowa jej dziadka. Jej grabarskie zapędy były podobno tak poważne, że Angelina zdobyła nawet specjalny certyfikat.

Gwiazda wcieliła się w rolę seksownego cyborga wypełnionego płynnym ładunkiem wybuchowym. "Entertainment Weekly" okrzyknął obraz z 1993 roku najgorszym filmem w dorobku Angeliny, a sama zainteresowana wyznała, że po premierze pojechała do domu i zwymiotowała.

Patrząc na figurę gwiazdy, nie podejrzewalibyśmy jej o jedzenie czegokolwiek poza dwoma pomidorkami koktajlowymi dziennie. Mroczna prawda jednak jest inna: Angie kocha mięso i fast foody. Promując film “Salt”, gwiazda wyznała, że przez długi czas była weganką i że to “prawie ją zabiło”. Sekretem jej urody są podobno krwiste steki i regularne wizyty w McDonald’s i Subwayu. Dowód? Udokumentowany zdjęciowo wypad gwiazdy i Brada Pitta do amerykańskiego baru z kanapkami był jednym z najfajniejszych skandali minionego roku: Angelina wydała w Subwayu 44 dolary, kupując dwa suby z klopsami i jednego z kurczakiem teriyaki. Aha, śniadaniowym faworytem aktorki są płatki Cheerios. Mrok!!!

Cofnijmy się jeszcze do czasów, kiedy gwiazda nie ruszała się poza ciemną stronę mocy: Angelina kocha noże. Domyślamy sie, że teraz, kiedy jej dom jest pełen dzieci z Azji, nasza gwiazda ma sekretny pokój na swoje trofea. A skąd to oryginalne hobby? Noże i krew są dla Angie totalnym fetyszem, na co mamy zresztą więcej dowodów...

LOL, tradycyjna biała suknia byłaby przecież zdecydowanie za mało mroczna! Stając na ślubnym kobiercu ze swoim kolegą z planu "Hakerów", Johnnym Lee Millerem, 20-letnia wówczas Angelina zdecydowała się na niekonwencjonalną stylizację składającą się ze skórzanych szortów i białego t-shirtu z... imieniem męża wypisanym krwią. Małżeństwo przetrwało niecałe dwa lata.

OK, wokół tej historii krążą legendy, które nie do końca są prawdą. W 2000 roku Angelina wzięła ślub z Billym Bobem Thorntonem, a ich małżeństwo od razu zaczęło być postrzegane jako mroczna, dwuosobowa sekta. Wszystko za sprawą plotki dotyczącej tego, że para rzekomo przypieczętowała swoje uczucie, wymieniając się ampułkami z krwią i nosząc je w roli wisiorków. Sprostowanie? 2 lata temu sam Billy Bob wyjaśnił, że on i Angelina kupili sobie standardowe medaliki z miejscem na zdjęcie i zostawili wewnątrz po kropli krwi na znak przywiązania. Brzmi obleśnie, ale zdecydowanie mniej podejrzanie niż historia z ampułkami.