Kontrowersyjny serial Netflixa – "Black Mirror" (pl. "Czarne Lustro") pokazuje antyutopijne wizje przyszłości będącej efektem automatyzacji życia, wpływu mediów społecznościowych i dostępu do systemów kontrolujących podstawowe czynności i zachowania. Większość z przedstawionych tam wyobrażeń już teraz się urzeczywistnia co dodatkowo szokuje widzów. 4. sezon, który swoją premierę miał w grudniu ubiegłego roku poszedł o krok dalej i przedstawił tak abstrakcyjne i przerażające pomysły jak wykorzystanie sklonowanego DNA danej osoby, wszczepienie kamery do oczu dziecka czy przechowywanie "ducha" w zabawkach bądź określonych przedmiotach. Wygląda na to, że autorzy produkcji nie zwalniają tempa w swoich awangardowych pomysłach i najlepsze jeszcze przed nami. Właśnie ujawniono, że jeden z odcinków 5. sezonu, który swoją premierę będzie miał pod koniec 2018 roku, będzie interaktywny. Oznacza to, że decyzja jak zakończy się ta historia należeć będzie do widzów. Finalnie nakręcone zostaną dla tego odcinka dwa finały, co znacznie podwyższa koszty produkcji. Nie możemy się więc doczekać, żeby być częścią tego wyjątkowego wydarzenia.