MODA

5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o pokazie Gucci Cosmogonie

25.05.2022 Katarzyna Tilda Frąckowiak

5 rzeczy, które trzeba wiedzieć o pokazie Gucci Cosmogonie
1. Alessandro Michele podarował każdemu gościowi gwiazdkę
 
 
 
Po przybyciu do Apulii, goście pokazu otrzymali prezent powitalny. Włoski dom mody przygotował gwiazdę dla każdej przybyłej osoby, aby mogła zapamiętać epickie doświadczenie obserwowania Gucci Cosmogonie, podczas zaćmienia Księżyca (kiedy cień ziemi nadał księżycowi miedziany kolor). Tego rodzaju nadprzyrodzonych wrażeń nie doświadcza się na każdym pokazie mody.
 
2. Pokaz odbył się w XIII-wiecznym zamku w Apulii
 

Castel del Monte – XIII-wieczna cytadela na wzgórzu w Andrii – to średniowieczny cud architektury, który charakteryzuje się ośmiokątnym kształtem i niezliczonymi symbolami umieszczonymi w jego geometrii. Od wieków fascynował badaczy. Dla Alessandro Michele, który czerpie radość z historii, baśni i folkloru, była to miłość od pierwszego wejrzenia.

 
3. Kolekcja jest odą do Waltera Benjamina
 

Alessandro Michele podzielił się z gośćmi swoimi przemyśleniami na temat dzieł niemieckiego filozofa Waltera Benjamina, którego chwalił za dar wyjaśniania powiązań, które w innym przypadku byłyby niewidoczne. „To, co na pierwszy rzut oka może wydawać się zatomizowane i rozproszone, jak gwiazdy na niebie, oczami Benjamina staje się zbiorem współudziału”, powiedział Alessandro o swoim przekonaniu, że wszystko jest ze sobą powiązane. Rady od Gucci? Pamiętaj, aby spojrzeć w górę.

 
4. Goście
 

Ambasadorka włoskiego domu Gucci, Dakota Johnson, od razu zakochała się w kolekcji Cosmogonie. W pierwszym rzędzie można było dostrzec między innymi Lanę Del Rey, Elle Fanning, Måneskin i Jodie Turner-Smith.

 
5. Ubrania

Modelki i modele mieli na sobie między innymi kryzy, buty gladiatorów, perły. Bogate zestawienia kolorystyczne mogły mieć coś wspólnego z dawnymi mieszkańcami historycznego fortu. Wśród stylizacji podróżujących w czasie, elementy z lat 70. były oszałamiające, a wszelkiego rodzaju migoczące koraliki – zwłaszcza zamykający się w konstelację wygląd – wskazywały na niebiański nastrój Michele. Rzeczywiście gwiaździsta noc.