brak kategorii
5 pytań do Nathalie Colin, dyrektor kreatywnej Swarovski
21.02.2016 Redakcja Fashion Magazine
Jaki jest przepis na noszenie biżuterii?
Dla mnie biżuteria jest prawdziwie modowym dodatkiem, który może zupełnie zmienić stylizację. Kiedy tworzymy kolekcje, zawsze mamy z tyłu głowy jej wielofunkcyjność. Dla mnie najważniejsze jest to, czy może być noszona od rana do wieczora i jak bardzo wpływa na look. W skrócie można powiedzieć, że w biżuterii chodzi o zabawę, która ma finalnie nas wyrażać.
Gdybyś mogła wybrać tylko jeden element z kolekcji Swarovski, co by to było i dlaczego?
Ciężko jest wybrać tylko jedną rzecz. Generalnie, uwielbiam duże pierścienie noszone w ciągu dnia, bo to na dłonie zawsze zwraca się uwagę w trakcie pracy, spotkań biznesowych, przy powitaniach, a nawet pisaniu na klawiaturze komputera. Cały czas widzę swoje dłonie, więc odpowiednio ozdobione sprawiają mi radość. Jestem też fanką miksowania różnego typu bransoletek. Wieczorem z kolei, kiedy twarz potrzebuje odrobinę rozświetlenia, stawiam na naszyjnik, który uzupełnia kreację i kolczyki, żeby nadać skórze blasku.
Mawiasz, że Twoją zasadą w pracy dla Swarovski jest „odnalezienie balansu pomiędzy bogactwem spuścizny a świeżością pomysłów” – jak wprowadzasz ją w życie?
Swarovski ma bardzo długą historię i tradycję w rzemieślnictwie. Skupienie uwagi na detalach, innowacyjny zmysł i nowoczesność to cechy, które są mi bardzo bliskie i które widać w kolekcjach. Zwracam uwagę na ich połączenie z dizajnem, który akurat jest sezonowym trendem. Tego szukają kobiety. To zresztą najbardziej fascynująca część mojej pracy jako dyrektor kreatywnej – odpowiednie zestawienie DNA marki z nowoczesnym sznytem i ciągłe znajdywanie nowych form.
Czy mężczyźni są gotowi na noszenie biżuterii, a jeśli tak, co wybierają najczęściej?
Tak i mamy linię męską już od 2010 roku. Czasy, w których męska biżuteria ograniczała się tylko do zegarków i spinek do mankietów minęły, nawet jeśli ten rynek nie jest tak szeroki jak damski. W przypadku kolorów – staramy się trzymać klasycznej palety – czerni i szarości, które łączymy z kryształami, skorą, ceramiką i metalami.
Kto jest dla Ciebie ponadczasową ikoną stylu?
Uważam, że Diana Vreeland miała genialne podejście do mody – pełne pasji, innowacyjne i wytyczające nowe ścieżki. Jest dla mnie ciągłą inspiracją.