Gdybyś nie był modelem, to kim byłbyś?
Dzięki pracy modela odkryłem, co mnie naprawdę kręci i interesuje. Zycie to w pewnym sensie dobra przygoda i ja chce to w 100 % wykorzystywać. Rzeczywistość na bieżąco, w moim przypadku, kreuje marzenia. Chcę być aktorem.
Co ci sprawia największą trudność w pracy?
Kurczę, ciężko powiedzieć o jakichkolwiek trudnościach. Robię to co chce, to co lubię. Trudno doszukiwać na siłę jakichś minusów.
Dzięki sukcesom i udziałowi w teledysku Natalii Nykiel stałeś się bardzo popularny. Kręci cię sława? Jak radzisz sobie z zainteresowaniem?
Staram się ciągle być sobą i udaje mi się to. Miliony wyświetleń teledysku czy sukcesy działają bardzo mobilizująco. Filmiki wysyłane przez znajomych podczas podróży samochodem, kiedy każdy śpiewa ,,Bądź duży” przyprawiają mnie wręcz o łezkę wzruszenia. Dla takich chwil warto żyć! One też upewniają mnie jak najbardziej, że droga, którą wybrałem, jest tą właściwą.
Modeling nie jest zajęciem na całe życie. Co chcesz robić za 20 lat?
Za 20 lat wydaje mi się, że chciałbym mieć kochająca żonę u której boku mógłbym się codziennie rano budzić. Jeśli chodzi o pracę, to ciężko przewidzieć co będzie za 20 lat. Fajnie by było grać w teatrze.
Jesteś w świetnej formie. Dużo czasu zajmuje ci utrzymanie jej? Masz dużo ograniczeń np. jedzeniowych?
Teraz, w okresie przygotowawczym, trenuję nawet trzy razy dziennie. Dzięki modelingowi mogę zacząć realizować moje niespełnione sportowe ambicje. Uwielbiam zdrowo jeść. Za kilka dni biegnę swój pierwszy półmaraton. Od czerwca mam zaplanowane kilka triathlonowych startów. Sport jest zdecydowanie częścią mojego życia. Pozwala mi oderwać się od pracy.