
Śmigus-dyngus można kochać albo nienawidzić. Tak czy inaczej, jedno jest pewne – to jedyny dzień w roku, w którym trzeba skorzystać z wodoodpornej maskary. Owszem, tego rodzaju tusze do rzęs często zostawiają grudki i sprawiają, że wieczorny demakijaż staje się koszmarem, ale w lany poniedziałek ich plusy zdecydowanie przeważają minusy. Wybraliśmy 5 propozycji, które warto wypróbować – a nuż przypadną wam do gustu i latem przerzucicie się na nie na dobre?

Pogrubia, wydłuża i podkręca. Plusem zdecydowanie jest niska cena, a minusem - to, że tusz po kilku godzinach może się trochę kruszyć.

Wodoodporna wersja kultowej maskary. To również przykład produktu typu „wszystko w jednym” - Diorshow wydłuża, pogrubia i podkręca. Nie osypuje się ani nie skleja rzęs.

Formuła maskary zawiera elastyczne włókna, które wydłużają rzęsy, nie obciążając ich. Plus za kolor - czerń jest bardzo głęboka i intensywna.

Innowacyjna szczoteczka maskary Bourjois mocno wydłuża i pogrubia rzęsy. Konsystencja produktu sprawia, że nałożenie drugiej warstwy tuszu w razie potrzeby nie kończy się tragedią.

Formuła zawierająca żel i kolagen zwiększa objętość i wzmacnia rzęsy. Niestety maskara słabo podkręca, ale używając zalotki, możecie uzyskać spektakularny efekt.