brak kategorii
12 skandali 2016 roku według Karoliny Korwin Piotrowskiej cz.1
27.12.2016 Redakcja Fashion Magazine
Ten rok obfitował w wyjątkowo dużo wydarzeń, którymi emocjonowała się prasa kolorowa. Co nas podniecało, a co burzyło krew? Karolina Korwin-Piotrowska postanowiła podsumować ostatnie dwanaście miesięcy w dwunastu największych jej zdaniem skandalach. Oto część pierwsza!
80 sekund i po Popku
Tyle trwało powalenie niejakiego pociętego na twarzy Popka z Gangu Albanii przez Mariusza Pudzianowskiego podczas gali KSW. Popek był rozżalony, trudno było mu pogodzić się z porażką, ale może gdyby więcej czytał, czego jakoś unika i czym się radośnie chwali na prawo i lewo, zrozumiałby, że nie zawsze mrówka wygrywa ze słoniem i inteligencja czasem się na coś przydaje. Jak i logiczne myślenie.
A jak Auschwitz na blogu modowym
„Me gusta. Street style”- tak podpisał swoje urocze modowe zdjęcia zrobione w Auschwitz, w obozie śmierci, na tle bramy wjazdowej do obozu koncentracyjnego i tablicy informacyjnej, młody hiszpański bloger modowy, niejaki Ruben Dominguez. Gdyby głupota mogła unosić, ten typ latałby jak satelita w kosmosie. Na szczęście media natychmiast to podniosły, chłopina fotki skasował, ale potworny niesmak pozostał, jak i przekonanie, że blogerem modowym z paskiem Gucci i torbą Louis Vuitton może zostać niewyedukowany, dążący do fejmu i kasy, ale dobrze i drogo ubrany kretyn.
B jak Brangelina i jej koniec
Idealny podobno związek gwiazd Hollywood odchodzi w niepamięć. Pozew wniosła Angelina Jolie, świat dosłownie zamarł, swoje wiadomości przerwały największe programy informacyjne, był to numer jeden w newsach przez kilka dni. Rozpętało się szaleństwo. Nic dziwnego – to jedna z najbardziej medialnych i najbardziej wpływowych oraz obfotografowanych par świata. Zrobiło się grubo i brzydko, bo pojawiły się natychmiast pogłoski o przemocy, narkotykach i alkoholu u Brada Pitta, który miał dopuścić się agresji fizycznej wobec dzieci i rodziny. Dzisiaj już wiemy, że Pitt nikogo nie pobił, nie było przemocy a jedynie dziwne, świadomie rozpuszczane plotki. Powoli, dzięki mediom, dowiadujemy się coraz więcej i sprawa nie jest już tak jednoznaczna ani Angelina tak święta, jak wydawała się na początku. Na razie Pitt ma poddawać się testom na narkotyki a dzieci widuje bardzo rzadko i w obecności kuratora. Sprawa jest rozwojowa. Mleko się rozlało. Tak kończą się idealnie skrojone na potrzeby odbiorców medialne bajki. Dla lepiej zorientowanych: marketingowe medialne ściemy.
D jak doping sportowców w Rio
Miały być medale, został wstyd i niesmak. Ciężarowcy Adrian i Tomasz Zielińscy byli murowanymi kandydatami do olimpijskich medali, jednak zostali złapani na dopingu i na własny koszt wracali do kraju, twierdząc nadal, że nie stosowali żadnych wspomagaczy. Szkoda, bo media długo i mozolnie lansowały obu braci na potencjalne dobra narodowe, na idoli, z których można a nawet trzeba brać przykład… Polacy nie byli jedynymi sportowcami, których złapano na stosowaniu niedozwolonych środków, oprócz nich za doping wykluczeni zostali też między innymi: Serghei Tarnovschi, Chagnaadorj Usukhbayar, Edinah Kwambai, Silwia Danekowa. To były bardzo smutne i skandaliczne pod tym względem Igrzyska. Na szczęście mamy piłkarzy i lekkoatletów. Ci nie zawiedli.
D jak Depp jako damski bokser
Ulubieniec milionów, aktor i niewątpliwa osobowość medialna nie zaliczy tego roku do udanych. Nie tylko dlatego, że znalazł się zasłużenie na liście najbardziej przepłacanych światowych aktorów, ale także dlatego, że rozpadło się, w koszmarnych okolicznościach, jego małżeństwo z Amber Heard. Aktorka po 15 miesiącach małżeństwa złożyła pozew rozwodowy, oskarżając Deppa o pobicie i stosowanie wobec niej przemocy. Taki miły, uroczy pan a taki damski bokser? Fani podzielili się na dwa obozy, jedni uznali, że to skandal i Depp za dużo pije i bierze różnych zakazanych substancji, drudzy uznali, że sprytna aktorka znalazła świetny sposób na zdobycie dodatkowej kasy. Przyznać trzeba, że hejt na nią był ogromny, jakby nagle okazało się, że hollywoodzkim aktorom, bo są znani i lubiani, można było bić żony, a już szczególnie, gdy są to trochę mniej znane i młodsze od nich aktorki… Ktoś tu mówił o seksizmie? Wypadałoby, bo koszmarny seksizm przy tej sprawie był wszechobecny. Kluczowym dla sprawy stało się video, na którym kompletnie pijany Depp demoluje pomieszczenie, rzuca na prawo i lewo przedmiotami i wyzywa Amber. Heard na podstawie ustaleń rozwodowych miała otrzymać 7 milionów dolarów, zamiast wnioskowanych 10. Obiecała, że przekaże je na cele charytatywne. Heard powtórzyła też swoje wcześniejsze deklaracje: Nie walczyłam o pieniądze dla siebie. Chodziło o to, by móc je przekazać tym, którzy nie mają żadnych szans by się bronić.” Niestety, do dzisiaj Depp pieniędzy na rzecz Heard nie przelał, jak informują amerykańskie media. Grubo.
N jak napad na Kim Kardashian w Paryżu
Na jesieni, podczas Tygodnia mody Kim została napadnięta w wynajmowanej willi, skradziono jej biżuterię, jej samej przystawiono pistolet do skroni. Gdyby to była tzw. „normalna kobieta”, pewnie wszyscy współczuliby jej i pochylaliby się nad nią z troską, ale sprawa dotyczyła najbardziej znanej na świecie, handlującej z powodzeniem prywatnością, celebrytki. Natychmiast rozpętał się koszmarny ogólnoświatowy hejt. Mimo, że Kim, matka dwójki dzieci, jak podawano, przerażona sytuacją błagała napastników o życie i naprawdę bała się, że ją zabiją a w sumie skradziono jej biżuterię wartą 10 mln euro, uznano, że „sama chciała”. Dlaczego? Bo pokazywała w mediach społecznościowych swoje bogactwo. Wizja znawców mediów mówiąca o tym, że z biegiem casu celebryci staną się dla swych odbiorców odczłowieczonymi, odhumanizowanymi o sztucznymi potworami właśnie się spełniła. Są bogaci, wiecznie młodzi, wiecznie szczupli, idealni, znani, mają wszystko, ale nikt z ich fanów nie podejrzewa ich nawet o człowieczeństwo. Odbiera się im prawo do uczuć i bycia człowiekiem. Kim dopiero niedawno wróciła do mediów społecznościowych, zawieszono też realizację show telewizyjnego z udziałem jej rodziny. Sprawców kradzieży nadal nie ujęto. Oby było to jak ostrzeżenie dla tych, którzy nadal, z rozmysłem, handlują swoim życiem. Ta sprawa jest wielkim ostrzeżeniem dla innych, jest też świetnym tematem dla medioznawców, którzy mówią wprost- to początek serii. Do ataków, nie tylko w świecie wirtualnym, na celebrytów będzie dochodzić coraz częściej. Czy ktoś to zrozumie?