Może ciężko w to uwierzyć, ale 31-letni Alexander Wang, który swoją pierwszą kolekcję zaprezentował w wieku 21 lat, świętuje w tym roku dziesięciolecie istnienia swojej autorskiej marki. Z tej okazji postanowił, że w ramach kapsułowej kolekcji do sprzedaży powróci dziesięć projektów, które fani wybiorą poprzez media społecznościowe. Skąd taka forma? W rozmowie z amerykańskim „Vogue” projektant zdradził: „Pozwolenie na to, aby głosowanie odbyło się na platformach social media było swego rodzaju naturalnym wyborem dla projektanta, którego instagramowy profil przekroczył właśnie magiczną liczbę miliona obserwujących. Social media mają bardzo szczerą, natychmiastową i demokratyczną formę dotarcia do publiczności. Niezwykle doceniam fakt, że mogę w bezpośredni sposób komunikować się z fanami i natychmiast dostawać odpowiedź. Cała ta akcja była świetnym sposobem, aby poznać naszych fanów na całym świecie, dowiedzieć się, jakie projekty są ich ulubionymi, które sylwetki i momenty znaczyły dla nich najwięcej i zasłużyły ich zdaniem na ponowne pojawienie się w sprzedaży”.
Głosowanie zostało zakończone, a my możemy podziwiać już jego efekty. Światło dzienne ujrzał bowiem lookbook kolekcji-retrospektywy, a legendarne projekty Wanga można już zamawiać za pośrednictwem jego oficjalnej strony internetowej. Jakie projekty przeszły selekcję publiczności? W lookbooku, którego gwiazdą została (rzecz jasna) muza projektanta, Anna Ewers, pozująca przed obiektywem Gregory Harrisa, rozpoznajemy m.in. skórzane szorty z kolekcji na wiosnę 2010, oversize’ową ramoneskę z kolekcji jesień/zima 2009 czy dopasowaną sukienkę z siateczki z kolekcji na wiosnę 2009.
Wybór nie mógł być lepszy – od wspólnego pierwiastka w postaci czerni, elementy zawarte w limitowanej kolekcji z jednej strony pokazują ewolucję stylu Alexandra Wanga, z drugiej zaś charakterystyczny rdzeń przejawiający się w łączeniu tego, co dopracowane z tym, co nieidealne i stanowiący punkt wyjścia dla wszystkich jego projektów.
