Chciałabym polecić film „Lion. Droga do domu”. To historia o szukaniu swojej tożsamości i dokonywaniu trudnych wyborów. Chłopiec z Indii zasypia w jednym z pociągów na dworcu małego miasteczka. Budzi się setki kilometrów od domu. Maluch nie potrafi przypomnieć sobie, gdzie znajduje się jego wioska, nie potrafi nawet poprawnie wymówić jej nazwy. Po latach zostaje adoptowany przez rodzinę z Australii. Dorasta w całkiem innej rzeczywistości, przejmuje nowe zwyczaje. Pewnego dnia jednak postanawia odnaleźć swoją biologiczna matkę.
Film pokazuje Indie w sposób bardzo autentyczny, gdzie są szokujące i i ujmujące jednocześnie. Wzbudził we mnie ogromne emocje – nie znam osoby, która nie uroniłaby na nim łzy.
