MODA

Serena Williams w obiektywie Maćka Kobielskiego dla „WSJ”

22.06.2016 Michalina Murawska

Serena Williams w obiektywie Maćka Kobielskiego dla „WSJ”

Określenie „Serena niepokonana” w pierwszej połowie roku straciło nieco na aktualności – Williams przegrała bowiem oba wielkoszlemowe finały (na kortach w Melbourne uległa Angelique Kerber, a podczas Roland Garros musiała uznać wyższość młodziutkiej Hiszpanki, Gabrieli Muguruzy). Na Amerykance ciąży więc spora presja, aby nie tylko pobić tenisowy rekord, ale przede wszystkim opuścić igrzyska w Rio ze złotym medalem olimpijskim.

Serena to jednak nie tylko jedna z najlepszych i najbardziej utytułowanych tenisistek w historii. Od lat, zarówno z siostrą, jak i samodzielnie, angażuje się w projekty związane z szeroko pojętą modą i kulturą – w ostatnim czasie mogliśmy chociażby podziwiać jej „twerkujące” wcielenie w głośnym filmie muzycznym Beyonce, „Lemonade. Teraz, została gwiazdą najnowszego numeru „Wall Street Journal”. Przepiękna sesja ma także polski akcent – jej autorem jest bowiem Maciek Kobielski, który może pochwalić się rozpoznawalną w całej branży estetyką i na stałe współpracujący z amerykańskim pismem (ostatnio fotografował na jego potrzeby Karlie Kloss).

Sesja, nad jaką pracował wspólnie z tenisistką to kwintesencja luksusu, przepychu i kultu atletycznego ciała. Williams pozuje w ociekających bogactwem pomieszczeniach, ubrana w białe kostiumy, topy Balmain i obwieszona złotą biżuterią. Całości dopełnia gładki kucyk i naoliwiona skóra sportsmenki.

„Jest kilku mistrzów na tym świecie”, powiedział magazynowi Patrick Mouratoglou, trener Sereny. „Jedną z rzeczy, która ich łączy, jest umiejętność puszczania w zapomnienie, tego, co było. Nigdy nie patrzą za siebie, zawsze wypatrują w przyszłość”. I tego właśnie życzymy tenisistce!