STYL ŻYCIA

Margaret Atwood – pisarka, która przepowiedziała piekło kobiet

18.05.2020 Wojciech Szczot

Margaret Atwood – pisarka, która przepowiedziała piekło kobiet
Fot. Tim Walker

15 maja 2020 roku. Warszawa, Polska. Zuzanna Wiewiórka, działaczka pro-life, otrzymuje od Ministerstwa Sprawiedliwości medal za zasługi. Aktywistka zajmuje się monitorowaniem mediów społecznościowych i wyszukuje tam kobiety planujące aborcję. Jej zadaniem jest skontaktowanie się z nimi i przekonanie ich, by zmieniły swoją decyzję. Medal otrzymała za skuteczne uniemożliwienie aborcji 17-latce, poprzez poinformowanie ojca nienarodzonego dziecka oraz rodziców dziewczyny. Wiele samodzielnych, nieudanych prób dokonania aborcji wpłynęło negatywnie na stan zdrowia dziewczyny, a ten może zagrażać jej życiu. Wydarzenie to wywołało liczne kontrowersje oraz głosy sprzeciwu, szczególnie środowisk walczących o prawa kobiet. Ale sprawa ta przypomina scenariusz rodem z powieści (i serialu) "Opowieść podręcznej". Margaret Atwood opisując wizję społeczeństwa żyjącego w skrajnym fundamentaliźmie religijnym, nie wymyśliła science fiction, ale całkiem realną, jak się okazało, przyszłość. 

Rządy Stanów Zjednoczonych upadają, a na ich miejsce formuje się nowe państwo – stworzone przez rasistowsko-nacjonalistyczną organizację terrorystyczną o profilu religijnym – Bank Myśli Synów Jakuba. Nowa ideologia, oparta na Starym Testamencie jest odpowiedzią na wszechogarniającą klęskę ekologiczną, bezpłodność i upadek społeczeństwa. Nowa władza to od tej pory nacechowana religijnie dyktatura wojskowa. Władcy owego państwa, Gileadu, selekcjonują kobiety pod kątem ich płodności, a także pozycji społecznej i przekonań. Najlepiej sytuowane zostają żonami kombatantów i polityków. Bezpłodne, z tzw. nowej nizini społecznej, trafiają do koloni, obozów pracy, których połowa z nich nie przeżyje. Płodne kobiety, bez wysokiej pozycji społecznej, zostają podręcznymi – ich zadaniem jest zajście w ciąże z nowym Panem, a także wydanie na świat dziecka. Potomek od razu zostaje podręcznej odebrany, a ta, trafia do nowej rodziny, by wykonać swoje zadanie raz jeszcze. 

Na pomysł napisania "Opowieści podręcznej" Margaret Atwood wpadła w 1981 roku, chwilę po tym, jak Ronald Reagan został wybrany na prezydenta. Republikanin, prezentujący poglądy bardzo konserwatywne, denerwował ruchy feministyczne, w których nastąpiło odrętwienie. Powieść "Opowieści podręcznej" trafiła do księgarń w 1985 roku. 5 lat później trafiła na srebrny ekran. Wyreżyserował ją Volker Schlöndorff. Jedna z głównych ról przypadła Faye Dunaway. Wtedy przejęto ją z mieszanymi recenzjami. Na olbrzymi sukces, historia musiała poczekać aż do 2017 roku, kiedy serial oparty na powieści nakręcił Bruce Miller. Od czasu premiery telewizyjnej produkcji, świat dosłownie oszalał na punkcie historii w niej pokazanej. Serialowy Gilead od razu zaczęto porównywać do wydarzeń, które działy (i dzieją) się na naszych oczach w świecie rzeczywistym. Strój Podręcznej był nawet wielokrotnie wykorzystywany przez ruchy feministyczne w trakcie protestów. Owa Podręczna stała się symbolem unicestwienia kobiet, pozbawienia je praw, w tym głównie dostępu do legalnej aborcji.

Choć olbrzymi sukces serialu zachęcał Atwood do napisania kontynuacji, na wszelkie pytania odnośnie kolejnych części odpowiadała stanowcze: nie. Pisarka wyjaśniała, że na temat Gileadu powiedziała już wszystko. Jej zdanie zmienił dopiero wybór Donalda Trumpa na prezydenta Stanów Zjednoczonych: "zaczęliśmy zbliżać się do Gileadu, zamiast się od niego oddalać, szczególnie w Stanach Zjednoczonych, więc ponownie to przemyślałam". 

Margaret Atwood na okładce "Sunday Times" w obiektywie Tima Walkera.

"Testamenty" ujrzały światło dzienne we wrześniu 2019 roku (w Polsce dopiero 26 lutego 2020 roku). Kontynuacja "Opowieści podręcznej" osadzona jest 15 lat po zakończeniu pierwszej części. Narratorkami są trzy kobiety. Jedną z nich jest ciotka Lydia, czarny charakter dobrze znany wszystkim z kart pierwszej książki, jedna z założycielek Gileadu. Drugą, Agnes Jemine, młoda dziewczyna wychowana na przykładną żonę komendatna, niepamiętająca kompletnie jak to było przed Glideadem. Trzecia, z kolei, to Daisy, pozornie zwyczajna nastolatka z Kanady, która opowiada nam, jak Gilead był widziany zzewnątrz. Dzięki "Testamentom" nie tylko dostajemy odpowiedzi na wiele pytań m.in. na to jak powstał Gilead (w "Opowieści podręcznej" dostajemy zaledwie kilka wspomnień wydarzeń, które do powstania doprowadziły), a także jak i dlaczego, upadł. 

Dziś, 35 lat po publikacji książki "Opowieści podręcznej", ruchy antyaborcyjne wzrosły w siłę. Równolegle coraz powszechniejsze, także w Polsce, są marsze w obronie praw kobiet. Kiedy Donald Trump objął prezydenturę w Stanach Zjednoczonych, sprzedaż powieści wzrosła o 200 procent. I rośnie przy każdej nowej antykobiecej wypowiedzi polityków. Dziennikarze i krytycy często porównują Atwood do proroka, mówiąc, że przewidziała i przepowiedziała dramatyczną przyszłość, która nas czeka, a wraz z nią koszmar i piekło kobiet. Podczas wręczenia pisarce Nagrody Pokojowej Niemieckich Księgarzy wybór uzasadniono: "Atwood wykazuje w swoich dziełach polityczne wyczucie oraz czujność wobec niebezpiecznych podświadomych nurtów i procesów".

Ale ona sama apeluje, by nie łączyć jej z prorokowaniem. "Nikt nie może być prorokiem. A przynajmniej w naszych czasach nie powinien. O ile mocno stąpa po ziemi. W prawdziwym życiu zbyt wiele się dzieje, zbyt często bywamy niepewni, by myśleć, że istnieje jakakolwiek jedna przyszłość" – mówiła w wywiadzie w 2017 roku. "Im dłużej żyję, tym bardziej pewna jestem tego, że wydarzyć się może wiele przyszłości i każda z nich jest prawdopodobna. Wiem, że gdy przyszłość opisana przez pisarza nagle zaczyna się sprawdzać, ktoś może uznać, że autorzy fikcji przejawiają zdolności profetyczne. Nic z tych rzeczy. Pisarze są często dość dobrze wykształceni, ciągle czytają, potrafią więc wyciągać wnioski. Tylko i aż tyle."

Margaret Atwood na okładce "Sunday Times" w obiektywie Tima Walkera.

Margaret Atwood przyszła na świat w Ottawie, 18 listopada 1939 roku. Ze względu na częste przeprowadzki, nie była w stanie dokończyć ani jednego pełnego roku szkolnego. Jej najlepszymi przyjaciółmi była więc przyroda w lasach północnego Quebecku, w których spędzała wiele czasu (co wpłynęło na jej twórczość, w której przyroda odgrywa istotną rolę), a także Baśnie braci Grimm i komiksy, które rozwijały jej wyobraźnię. 

Pierwsze utwory, Atwood napisała mająca zaledwie 6 lat. Kilka lat później zadecydowała, że z pisaniem zwiąże się na stałe. Studiowała na uniwersytecie w Toronto, gdzie uzyskała dyplom z języka angielskiego, francuskiego i fiolozofii. Tematyka kobiecości od zawsze była jej bliska. Jej przodkini, Mary Webster, zamieszkująca w okolicy Salem, w 1692 roku, wzięła udział w głośnym procesie czarownic. Mary została posądzona o czary, co w tamtym czasie, wiązało się z powieszeniem i spaleniem. Choć w procesie ją uniwinniono, sąsiedzi nie pogodzili się z wyrokiem i powiesili ją. Rano okazało się jednak, że Mary ocalała. Żyła jeszcze przez kilkanaście lat. To własnie jej zadedykowana została powieść "Opowieść podręcznej". Będąc w liceum Atwood słyszała, że zamiast pisać powinna znaleźć mężczyznę i wyjść za mąż. 

Jako autorka powieści zadebiutowała w latach 60. Pierwszą książkę wydała w 1969 roku "Kobieta do zjedzenia". Choć była ceniona przez krytyków, sławę przyniosła jej dopiero wspomniana "Opowieść podręcznej". Dziś Atwood jest znaną na całym świecie autorką, aktywnie uczestniczy w produkcji kolejnych sezonów serialowej "Opowieści podręcznej", jej powieści, eseje, sztuki teatralne i scenariusze i książki dla dzieci są tłumaczone i wydawane na całym świecie.