MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA

Jay Jankowska: „Najważniejsza jest miła atmosfera pracy, to od niej zależy, jak czuję się na sesji i jak łatwo mi wczuć się w zamysł fotografa.” [WYWIAD]

17.12.2017 Redakcja Fashion Magazine

Jay Jankowska: „Najważniejsza jest miła atmosfera pracy, to od niej zależy, jak czuję się na sesji i jak łatwo mi wczuć się w zamysł fotografa.” [WYWIAD]

Wiele modelek w dzisiejszych realizuje się w innych dziedzinach, np. Karlie Kloss, która zdecydowała się pójść na studia informatyczne. Czy w twoim życiu też jest coś w czym spełniasz się albo chciałabyś zacząć poza modelingiem?
W wieku siedemnastu lat mam jeszcze tę możliwość, że mogę skupiać się na kilku hobby, jednocześnie tworząc sobie potencjalne ścieżki życiowe. Jedną z nich jest rysunek – tworzę, od kiedy złapałam pierwszą kredkę w dłoń. Do tej pory samodzielnie opanowałam już sporo technik, jednak najbardziej interesuję się projektowaniem tatuaży.

Wiele czasu spędzasz za kulisami pokazów mody, a więc masz okazję pracować z najlepszymi makijażystami na świecie. Podpatrzyłaś jakieś triki, które sama zaczęłaś stosować i mogłabyś je polecić?
To prawda – możliwość współpracowania z takimi legendami makijażu, jak Pat McGrath, jest bardzo kształcąca. Choć na co dzień preferuję odpoczynek twarzy od make-upu, zawsze pamiętam o jej odżywieniu. Team Pat w tym celu zawsze używa produktów z apteki, takich jak Embryolisse na twarz, czy Homeoplasmine na usta. Ewentualnie nadaję moim oczom charakteru poprzez brązową mascarę i delikatną kreskę.

Jay w kampanii Vera Wang bridal 

Praca modelki to nie tylko sesje zdjęciowe i wybiegi, ale ciągła praca nad sylwetką. Jak dbasz o swoją – masz sprawdzone treningi lub dietetyczne przepisy?
Zostałam obdarzona naturalną szczupłością, jednak by utrzymać jeden wymiar, ułatwieniem jest dbałość o spożywane wartości odżywcze. Korzystam z wygodnej aplikacji, gdzie kliknięciem wpisuję to, co jem. Dzięki temu mogę próbować potraw z całego świata, utrzymując dobrą sylwetkę.

Pojawiłaś się w kilku kampaniach wielkich marek (Valentino czy Vera Wang) oraz polskiej Loft 37. Zauważyłaś jakąś różnicę w tym jak realizuje się sesje wizerunkowe na naszym, rodzimym rynku oraz za granicą?
Zespoły, z którymi pracuję za granicą i w Polsce, łączy ta sama dbałość o szczegóły i chęć stworzenia czegoś dobrego. Najważniejsza jest miła atmosfera pracy – to od niej zależy, jak czuję się na sesji i jak łatwo mi wczuć się w zamysł fotografa.

Jay w kampanii Loft 37 

Coraz więcej modelek wypowiada się na temat warunków trwających podczas castingów, narzucanych nierealnych standardów oraz niestosownego zachowania ze strony osób wyższych rangą. Czy spotkałaś się kiedykolwiek z czymś takim?
Nigdy nie poczułam się źle po spotkaniu z jakimkolwiek człowiekiem z branży, co nie oznacza, że nie spotkałam się z przykrościami. W pracy, która polega głównie na castingach i stawaniu twarzą w twarz z oczekiwaniami innych wobec nas, ciężko pozostać pozytywnym 24/7. Okres tygodni mody potrafi dać w kość każdej osobie biorącej w nim udział – od modelek, przez fryzjerki i makijażystki, po casting directorów. Gdy więc widzę czyjeś krzywe spojrzenie, słyszę podniesiony głos czy spędzam kolejną godzinę na olbrzymim castingu, staram się do tego zdystansować i spojrzeć przez szkiełko, że wszyscy pracujemy równie ciężko.