MODA

Znamy datę premiery nowego filmu Toma Forda

28.07.2016 Redakcja Fashion Magazine

Znamy datę premiery nowego filmu Toma Forda

Debiutem reżyserskim Forda był głośny film „Samotny mężczyzna” na podstawie książki Christophera Isherwooda, w którym zagrali Colin Firth oraz Julianne Moore. Często chwalony przez publiczność, był również wyróżniany na festiwalach, a Firth otrzymał nawet nagrodę BAFTA dla najlepszego aktora. Druga produkcja byłego dyrektora kreatywnego Gucci bardzo długo była owiana tajemnicą, a fani spekulowali kiedy Ford ponownie stanie za kamerą. Już znamy odpowiedź na to pytanie, bo nowy film będzie miał swoją premierę na tegorocznym Toronto International Film Festival, który będzie trwał od 8 do 18 września.

Jake Gyllenhaal na planie filmu „Nocturnal Animals”

Kolejny film, podobnie do pierwszego, będzie ekranizacją książki, a Ford sam napisał do niego scenariusz. Produkcja nosi tytuł „Nocturnal Animals” i powstała na podstawie „Tony and Susan” Austina Wrighta. Narracja filmu dzieli się na dwie historie, które  przeplatają się nawzajem. Pierwsza z nich dotyczy artystki, Susan, mieszkającej w Los Angeles, która otrzymuje manuskrypt książki od byłego męża z prośbą o opinię. W tym czasie Susan ma okazję zreflektować się nad skończonym małżeństwem oraz stawić czoła swojej ciemnej stronie. Z kolei druga przedstawia wydarzenia w samej książce, która opowiada o tragicznych wakacjach pewnego mężczyzny oraz jego rodziny.

W sieci niedawno pojawiły się pierwsze zdjęcia z planu mrocznego thrillera, a sądząc po imponującej obsadzie, zapowiada się on naprawdę ciekawie. Główne role zagrali Jake Gyllenhaal oraz Amy Adams. Ku uciesze fanów, w filmie pojawi się również Isla Fisher, która przez wielu jest uważana za sobowtóra Adams, a „Nocturnal Animals” Forda będzie pierwszym, w którym wystąpią obie aktorki. Oprócz nich na ekranie pojawią się Armie Hammer, Aaron Taylor-Johnson i Laura Linney.

Amy Adams na planie filmu „Nocturnal Animals”

Niestety, film nie ma jeszcze wyznaczonej daty polskiej premiery, ale już teraz zapowiada się na prawdziwą gratkę zarówno dla fanów kina, jak i twórczości Forda.