Jarrod Scott w portalu models.com widnieje na dwóch listach – 50 najlepszych modeli świata i najbardziej seksownych mężczyzn (tutaj zasady są następujące – model musi mieć na koncie dobre kampanie bielizny, kostiumów kąpielowych lub zapachów oraz wysportowane ciało, co do którego nie ma żadnych zastrzeżeń). Ostatnio trafił też na listę nowych twarzy polskiej marki Vistula i jest to wybór zdecydowanie trafiony. Scott zanim został rozchwytywanym modelem, który ma na koncie pracę dla Givenchy, Tom Ford i Chanel, zajmował się grą w piłkę nożną i rozwijaniem swojej sportowej kariery. Podobno to właśnie na boisku został wypatrzony przez scouta z agencji.
Do tej pory zresztą bardzo dba o swoją sylwetkę i nie zapomina o bieganiu, jeździe na rowerze i ćwiczeniach na siłowni. Ten lifestyle doceniła ekipa Vistuli, która postawiła na Jarroda w kampanii wiosna lato 2016. Mimo eleganckiego sznytu kolekcji, wymowa kampanii jest dość sportowa – na szerokich plażach Fuertaventury model pojawił się wraz z akcesoriami – latawcami do kite’a i deskami do surfingu (oba te sporty są ultra popularne na tej oddalonej od Afryki zaledwie o 100 kilometrów wyspie). Projekty, powstałe pod kreatywną batutą Wojciecha Bednarza, to feeria wzorów florystycznych, różnorodnych faktur i barw. Idealnie, żeby ożywić polskie ulice i nadać im włoskiego charakteru.
Nie możemy się doczekać finalnych efektów i zdjęć autorstwa Mateusza Stankiewicza. Ta kampania ma szansę być jedną z najlepszych w nadchodzącym sezonie!
