brak kategorii

Tokio

07.06.2015 Redakcja Fashion Magazine

Tokio

TOKIO 東京都
Największe metropolis świata. Miasto w którym zakochałem się niemal natychmiast. Tylko tu, mimo 35 milionów ludzi można poczuć się odosobnionym, żeby nie napisać osamotnionym.
Jest to niesamowite uczucie, którego doświadczenie szczerze polecam. Tutaj czas i tempo mają inne jednostki i chyba wszystko co człowiek był w stanie wymyślić jest w zasięgu ręki…

Moda: Harajuku 原宿, Omotesando 表参道 i Gizna 銀座
Tokio jest ogromne, nic więc dziwnego, że posiada wiele miejsc, które z modą się kojarzą i mają wiele wspólnych mianowników. Harajuku od lat 70-tych było miejscem manifestu indywidualności i mody inspirowanej manghą i anime. To prawdopodobnie szara codzienność mundurków szkolnych zrodziła wśród młodych potrzebę weekendowego budowania unikalnej tożsamości poprzez ubiór. W dzisiejszych czasach prawdziwa alternatywa niestety nie gnieździ się już w Harajuku, a jej miejsce w kierunku Omotesando zajmują znane marki i brandy modowe z każdej półki. Co niezwykle krzepiące największe i najbogatsze domy mody, takie jak Dior, Chanel czy Prada mają swoje siedziby w architektonicznych perełkach, które ukazują niezwykle trafne architektoniczne próby poradzenia sobie z  tokijską ciasnotą urbanistyczną.

EN_01048539_4589
Moimi ulubieńcami są budynek Prady autorstwa Herzog’a i de Meuron’a oraz budynek Tod’s – Toyo Ito. Skoro jesteśmy w temacie luksusu i mody, nie sposób nie wspomnieć o Ginzie – najdroższej dzielnicy Tokio znajdującej się praktycznie w samym centrum miasta. Tutaj można odwiedzić rodzime domy towarowe Mitsukoshi i Matsuya, a z uwagi na astronomiczne ceny gruntu większość budynków ma bardzo małe powierzchnie, ale za to od kilku do kilkunastu pięter handlowych, co z całą pewnością jest ewenementem na skalę światową.

Jedzenie: Tsukiji Market 築地市場
Jedzenie w Tokio jest doznaniem.
Można tam zjeść niemal wszystko, w niemal każdej postaci, kolorystyce i chyba w każdy wymyślony przez człowieka sposób. Godzinami można by pisać o kitkatach we wszystkich kolorach tęczy o smaku nori z wasabi i innych wynalazkach o wątpliwym składzie chemicznym, o restauracjach w których zamawia się potrawę w automacie, a przygotowuje ją robot, itd.
Ja szanuję Japończyków za to, jak oni szanują tradycję swojej kuchni. Dzielnica Asakusa jest znana przede wszystkim z buddyjskiej świątyni, ale to właśnie tam, pośród małych wąskich uliczek znajduje się mnóstwo lokalnych knajpek w których leciwe japonki smażą tempurę, sushi i sashimi pomykają między klientami na kolorowych talerzykach, a pani która przynosi Ci ciepłą sake chętnie pokazuje jak tradycyjnie ją wypić bez używania dłoni.
Będąc w Tokio konieczne jest również odwiedzenie największego na świecie targu rybnego Tsukiji, to tutaj w ryby i owoce morza zaopatruje się całe miasto i tutaj w malutkich knajpkach prowadzonych przez autochtonów można zjeść najlepsze sashimi na ziemi z gwarancją, że ryba którą jesz jeszcze kilka godzin temu pływała w oceanie spokojnym.

Rozrywka: Karaoke w dzielnicy Shibuya
Wizytę w stolicy Japonii można uznać za nieważną, bez doświadczenia samookaleczenia własnych bębenków, chyba że głos słowika dostaliście w pakiecie z innymi genetycznymi supermocami od mamy, mnie się niestety nie poszczęściło. Miejsc tego typu jest mnóstwo. Ja trafiłem na całkiem ciekawe w okolicy skrzyżowania Shibuya, płatne od godziny. Polecam od razu zarezerwować minimum dwie, bo gwarantuję, że 30 minut zajmie Wam wgryzanie się w japońskie menu i szukanie utworu, który chcecie zbezcześcić wśród setek miliardów możliwości. Alkohol też wybiera się z listy, ta na szczęście ma zaledwie kilkanaście pozycji i jest o dziwo całkiem czytelna.

Odpoczynek: Shinjuku Gyoen 新宿御苑
Z całkowicie  zdartymi przez karaoke strunami głosowymi i z syndromem „dnia po” najlepiej odpocząć w ciszy i spokoju. W pełnej szumu przestrzeni miasta można znaleźć oazy kojące nie tylko nasze uszy ale i dostarczające nam pięknych doznań wzrokowych. Park Shinjuku Gyoen łączący w sobie założenia japońskie, angielskie i francuskie nie jest centralnym parkiem Tokio, dzięki czemu jest jednym z ulubionych miejsc odpoczynku lokalnych mieszkańców.

Konieczne do zobaczenia: Tokio z góry
Wszyscy mamy w sobie trochę Scarlett Johansson z „Między słowami”. W dobie portali społecznościowych po prostu nie wypada nie mieć takiego zdjęcia w swojej galerii. Okazuje się, że jest możliwość, żeby zobaczyć Tokio z góry nie wydając na ten ani jednego jena. W dzielnicy Shinjuku znajduje się budynek rządowy, który udostępnia całe swoje 45 piętro dla wszystkich rządnych posiedzenia na parapecie i uwiecznienia swego profilu na tle panoramy miasta, które rozciąga się po horyzont w każdą ze stron świata.

EN_00990717_7391

Wycieczka poza miasto: Kioto 京都市
Tōkaidō to droga łącząca Tokio (Edo) z dawną stolicą Japonii Kioto. Wydawać by się mogło, że ponad 500 km to już wyprawa, jednak pamiętajmy, że jesteśmy w Japonii i mamy do dyspozycji superszybki pociąg Shinkansen, który po 3 godzinach i ponad 3 tysiącach mostów przenosi nas do miejsca, w którym w małej, wąskiej uliczce możemy spotkać najprawdziwszą gejszę, zjeść najlepszy na świecie ramen na przygotowywanym trzy dni wywarze z kości wołowych czy dla kontrastu przespać się w supernowoczesnym hotelu kapsułowym 9hours (obowiązkowo).
Ale wróćmy do Tokio, również shinkansenem, przez 66 tuneli górskich.

EN_01152899_0289

Charakter: Shibuya 渋谷区
Tempo w którym żyje to miasto najlepiej można odczuć w centrum dzielnicy Shibuya. Tłum ludzi przechodzący przez skrzyżowanie w jednym momencie we wszystkich możliwych kierunkach, to wizytówka Tokio. To tutaj spotykają się młodzi tokijczycy wieczorem, to miejsce wydaje się momentami bardziej modne niż osławione kiedyś Harajuku. Jednak tak żywy twór miejski jakim jest Tokio zmienia się niezwykle szybko. Miejsca modne jeszcze wczoraj, dzisiaj już wypadają z obiegu, więc prawdopodobnie jest już kilka kolejnych lokacji z turbo unikatowymi trend setterami, o których nie mam bladego pojęcia, zatem pozostawię Wam do odkrycia…

A, i na zakończenie chciałbym obalić mit jakoby Tokio było zaporowo drogie – nie jest.

Dodatkowo hotele są nieskazitelnie czyste, mają mikro łazienki, a toalety bez minimum kilku tajemniczych przycisków nie uświadczysz. Odwiedzając Tokio niezapomniane przeżycia są zawsze w pakiecie!