MODA

Simona Nikołajewska – kolekcja „Soul” jesień-zima 2016

19.10.2016 Michalina Murawska

Simona Nikołajewska – kolekcja „Soul”  jesień-zima 2016

Simona Nikołajewska stawia na wysokiej jakości materiały i elegancję. Prezentuje zupełnie inną estetykę, niż tę którą mieliśmy okazję podziwiać podczas pokazu dyplomowego Viamoda Szkoła Wyższa. Wtedy zaproponowała cięższe tkaniny, takie jak skóry i wełny inspirując się muzeum sztuki nowoczesnej The Broad z siedziba w Los Angeles. Trafiła nawet do naszego cyklu „Obserwowani”, w którym pokazujemy sylwetki najciekawszych talentów w polskiej branży mody.

W kolekcji celowo zatytułowanej „Soul” mamy do czynienia z kobiecymi i bardzo eleganckimi strojami. Zapytaliśmy Simonę skąd pomysł na zupełnie nową estetykę. „Chciałam tym razem bardziej pokazać siebie bez żadnych ograniczeń. W kolekcji dyplomowej w pewien sposób musiałam udowodnić swoje umiejętności, dlatego tym razem zagłębiłam się w historię mody i epokę wiktoriańską, którą czuję najbardziej” – wyjaśniła Simona. „To moja pierwsza kolekcja po studiach. Na jej przygotowanie poświęciłam prawie dwa miesiące. Dlatego postawiłam na naszywane detale, ręczne wyszywanie i chwosty (wiszące kuleczki) nawiązujące także do stylu etno” – zdradziła w rozmowie telefonicznej.

Sesja zdjęciowa została zorganizowana w skandynawskim wnętrzu jednego z mieszkań położonych w apartamencie przy ul. Bagno w Warszawie. Klimatyczne ujęcia w świetle dziennym i delikatnym mroku wykonał Adam Kaniowski. Na Oli Adamczyk z Mango Models pokazano sensualną przeźroczystą bluzkę z wielkimi kokardami wiązanymi pod szyją, welurową sukienkę bez ramion, model pokryty odwracalnymi matowymi cekinami, trapezową mini z tłoczonej bordowej skóry oraz białą bluzkę z organdyny z plisowaną stójką. W kolekcji znalazły się także efektowne okrycia wierzchnie, takie jak sztuczne futra z pasami wełny oraz kardigany, które mogą spełniać rolę kopertowej sukienki. Simona zaprojektowała własne paski i chokery. Makijaż modelki w odcieniach brązów to zasługa Marcina Bieńkowskiego i jednocześnie nagroda od marki Irena Eris, otrzymana podczas prezentacji kolekcji dyplomowej. Włosy związane w lekko potarganego koczka uczesał Kamil Nowosad.

Jesteśmy pod sporym wrażeniem kolekcji oraz sesji zdjęciowej i mamy nadzieje, że propozycja Simony Nikołajewskiej spotka się z uznaniem prasy, a także będzie się świetnie sprzedawać.