brak kategorii

Paryż

14.06.2015 Redakcja Fashion Magazine

Paryż

Moja słabość do Francji oraz w szczególności Paryża powstała podczas 6ciu lat spędzonych w jednej z warszawskich szkół z wykładowym francuskim. I choć w Paryżu nigdy nie mieszkałam dłużej niż 2 miesiące, zwykle pojawiam się tam, co najmniej raz w roku na krótszy bądź dłuższy weekend. Oto moja subiektywna lista miejsc, do których zazwyczaj zaglądam. Ze wszystkich dzielnic Paryża najbardziej klimatem odpowiada mi le Marais oraz Belleville i to w nich mam najwięcej miejsc, do których wracam.

Cafe de la poste

Urocza i bezpretensjonalna knajpka u zbiegu ulic rue de Turenne oraz rue de Saintonge. Kuchnia prosta, świeża, nie trzeba długo czekać na pyszne danie. Mimo ruchu, właścicielka znajdzie dla nas zazwyczaj stolik. Bywa naprawdę gwarno, warto przyjść i poczuć się jak jeden z Paryżan, niespiesznie obserwując ludzi na ulicy.

124 rue de Turenne, 75003 Paris

 

Cafe Pinson oraz Nanashi

Knajpki znajdujące się naprzeciwko siebie na rue du Forez przy skrzyżowaniu z rue Charlot, w których bardzo trudno o miejsce, a już zwłaszcza w porze lunchowej. Jednak jeśi uda nam się zawalczyć o miejsce, nasz wysiłek zostanie nagrodzony kulinarnym odlotom. Cafe Pinson serwuje dania wegetariańskie i bio, w których dużą uwagę przykłada się do wartości odżywczej serwowanych dań. Poza tym dla kawoszy spory wybór kaw parzonych w Chemexie.

Nanashi to knajpka podająca japońską kuchnię w formie bento. Sami komponujemy nasz obiad.

Le Pain Quotidien Marais

Piekarnia i kawiarnia zlokalizowana naprzeciwko sklepu domu mody Gucci. Miejsce, które nieodzownie kojarzy mi się z warszawską Charlotte, zarówno pod względem kulinarnym jak i stylem obsługi. Ale jednak, znajduję w długim czekaniu właściwie na cokolwiek masochistyczną przyjemność… 🙂

20 rue des Archives

Lody Berthillion na Wyspie Św. Ludwika

Za każdym razem, kiedy wspominam smak lodów Berthillion z solonego karmelu albo sorbetu malinowego, rozpływam się. Chyba naprawdę nigdzie nie ma lepszych lodów, no, może poza dwoma warszawskimi lodziarniami:)

31 Rue Saint-Louis en l’Île

 

Point Ephemere

Point Ephemere to postindustrialna przestrzeń magazynowa, zaadoptowana na nowo. I tak, znajdziemy tu knajpki, pracownie artystyczne, szkołę tańca, sceny muzyczne i wystawy. Usytuowana tuż nad wodą, przy Kanale Św. Marcina. Jak muzyka na żywo, sztuki performatywne, leniwe sączenie prosecco i oglądanie wystaw to chyba tylko tu. Warto odwiedzić.

W le Marais warto zagubić się wśród uliczek nie tylko żeby wpaść na butik Isabel Marant, Helmuta Langa albo Sandro czy Maje. Właściwie w każdej uliczce, począwszy od rue de la Verrerie aż po Boulevard du Temple na północ, możemy znaleźć niezależne galerie sztuki, butiki znanych i mniej znanych projektantów, oraz maleńkie sklepiki sprzedające małe biżuteryjne cuda i galanterię skórzaną. Potrzeba tylko czasu i oczywiście – zasobności portfela.

KiloShop le Marias

vintage store, w którym można poczuć się jak bohater piosenki Macklamore’a „Thrift Shop”. Asortyment jest ogromny, więc warto zarezerwować nieco więcej czasu, żeby wykopać coś prawdziwie wyjątkowego.

69-71 rue de Verrerie

Zadig&Voltaire

Kultowy Zadig&Voltaire w całkiem przyjemnych dla portfela cenach

unnamed (9)

22 rue du Bourg Tibourg 75004 Paris

Colette

Miejsce, którego chyba przedstawiać nie trzeba. Ten concept store, to prawdziwy raj zarówno dla turystów jak i Paryżan. Warto przyjść w poszukiwaniu drobnych prezentów lub tylko po to, aby nasycić oko i zobaczyć, co nowego w modzie i designie.

213 rue Saint-Honore

Colette.fr

Maison Nordik

Moja słabość do designu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych krajów skandynawskich jest w tym miejscu wystawiana na próbę. Meble vintage wymieszane są ze współczesnymi projektami. Za każdym razem zastanawiam się jak nowy mebel przewieźć potem do domu…

Marche aux puces St. Ouen

Targ z ponad 150-letnią tradycją. Można tu znaleźć naprawdę wszystko. Najlepiej przyjść z rana, o 10 i rzucić się w wir wyszukiwania przedmiotów i biżuterii z historią, a nawet wyszukać meble pamiętające XIX wiek. Koniecznie obudzić w sobie małego handlarza i targować się jeśli coś nam się naprawdę spodoba!

La Maison Rouge oraz Xippas

Dwie, niezależne galerie sztuki, które koncentrują się na prezentowaniu współczesnych artystów. Wystawy zmieniają się dosyć często. Kuratorzy uważnie dobierają prace twórców młodej sceny artystycznej – oglądać możemy tu właściwie wszystko, co ważne – również na wysokim poziomie: zdjęcia, malarstwo, grafiki, instalacje, rzeźby. Przestrzenie, w których znajdują się wystaw są same w sobie niezwykłe, zwłaszcza Xippas.

La Maison Rouge – 10 bd de la bastille

Xippas – 108 Rue Vieille du Temple

Au revoir!