brak kategorii

Naklejane piegi – idealne na zbliżający się festiwalowy sezon!

30.05.2017 Redakcja Fashion Magazine

Naklejane piegi – idealne na zbliżający się festiwalowy sezon!

Kiedy ruszamy na festiwal, pierwszego dnia nasza skóra i makijaż są w doskonałej kondycji, a super szminka i kreska na oku trzymają się idealnie. Ale kiedy patrzymy (o ile je mamy) w lusterko po trzech dniach nasza skóra jest pokryta kurzem i filtrami do opalania. Żadna z nas nie myśli wtedy o tym, żeby poprawić makijaż. A gdyby tak zamiast niego zastosować naklejane piegi, z którymi do czterech dni nie trzeba nic robić bo trzymają się same, a przy tym zastępują makijaż i dodają nam dziewczęcego uroku? Przyznacie, brzmi super! Możecie przyklejać je na twarz i ciało, a proces aplikacji jest banalnie prosty i w gruncie rzeczy przypomina tatuowanie się obrazkami, które dołączone były do gum balonowych popularnych w latach 90. Wszystko, co musicie zrobić, to wyciąć dowolnej grubości pasek, oderwać plastik z jednej strony i przyłożyć do twarzy wytatuowaną stroną.  Następnie przy pomocy mokrego ręcznika albo gąbki lub beauty blendera dokładnie dociśnijcie je do skóry, poczekajcie trzydzieści sekund i delikatnie zdejmijcie papier, by odsłonić błyszczące, nowiuteńkie „piegi”.Krótki instruktażowy filmik znajdziecie poniżej:

Piegi są dostępne w dwóch kolorach: złotym i srebrnym, a te które pokochał Instagram kupicie tu. Instrukcja na opakowaniu informuje, że można nosić je przez dwa do czterech dni i mogą być usunięte w dowolnym momencie przy pomocy olejku do ciała albo oliwki dla niemowląt. Piegi będą idealnie prezentować się na opalonej skórze podczas festiwalu muzycznego. Jeśli trudno wam wyobrazić sobie te piegowate tauaże, poniżej załączamy kilka inspiracji.

https://www.youtube.com/channel/UCxNoihYztl7J-r6Qw_I-pYQ