MODA, STYL ŻYCIA

Najlepiej i najgorzej ubrani na pokazie „Shadows” Tomasza Ossolińskiego

14.12.2016 Paulina Kosim

Najlepiej i najgorzej ubrani na pokazie „Shadows” Tomasza Ossolińskiego

Pokazy Tomasza Ossolińskiego zawsze pokazywane są w lekko przygaszonych światłach i lekkim półmroku. W nastrój ten wpisały się idealnie Magdalena Cielecka i Maja Ostaszewska, które wyglądają świetnie, przy minimum zastosowanych środków. Obie postawiły na stonowane stroje w odcieniach czerni, gdzie jedynie przy bliższym ich obejrzeniu widzieliśmy różne faktury materiałów oraz umiejętnie dopasowane dodatki. Lekcje stylu od najlepszych polskich aktorek mogłaby pobierać Paulina Drażba, która poprzez fatalne buty i postarzające uczesanie z „małej czarnej” uczyniła wielki koszmar. Spokojniejsze stroje dobrze rozpracowała natomiast Maffashion, która wygląda w nich dużo dojrzalej, ale jednocześnie bardzo podoba nam się w tej wersji. Czasami mamy ochotę zobaczyć polskie blogerki w bardziej klasycznych spódnicach, żakietach oraz kozakach, które możemy nosić na co dzień.

W klasyce podkręconej nowoczesnymi dodatkami bardzo lubmy Edytę Herbuś – tak trzymać! Doceniamy także coraz ciekawsze stylizacje Rebellook, która powoli odchodzi od rockowych skór i ukochanej czerni, na rzecz intensywnych kolorów, spódnic midi oraz soczystych sukienek boho, tak jak stało się to podczas wczorajszego pokazu. Uwielbiamy takie ewolucje stylu. Gdzie indziej nie jest już tak ciekawie. Zabrakło lepiej dobranego obuwia u Katarzyny Zielińskiej. Botki, które założyła aktorka bardzo skróciły jej sylwetkę i nie uratowały efektownej sukienki od Mariusza Przybylskiego. Problem z butami dotyczył także Moniki Olejnik – wyglądały bardzo niedbale, choć pewnie kosztowały krocie. Znacznie lepiej wyglądałyby gładkie, klasyczne, wręcz bardzo minimalistyczne szpilki.

Panów godnie reprezentował Wojciech Grzybała, który zaprezentował świetnie skrojony trzyczęściowy garnitur pokryty subtelną kratką. Redaktor wyróżniał się dzięki jego delikatnym szarym odcieniu, który przełamał dodatkami – piękną kopertówką oraz świetnie dobranym krawatem i okularami. Taka męska stylizacja zasługuje na medal. W opozycji do tego chcemy jak najszybciej zapomnieć o wyglądzie modelki, Pauli Tumali. We wszystkim co pokazała, nadaje się jedynie na imprezę Playboya organizowaną przez Hugh Hefnera.