brak kategorii

Lato 2017: olejki nie tylko do ciała

25.06.2017 Katarzyna Błażuk

Lato 2017: olejki nie tylko do ciała

Moda na oczyszczanie skóry przy pomocy olejków przyszła do nas z Azji. I to właśnie od tego produktu chcieliśmy zacząć nasz ranking. Ostatnio zamiast mleczek do twarzy na popularności zyskują właśnie olejki. Azjatki codziennie oczyszczają twarz olejami i jest to pierwszy etap rytuału pielęgnacyjnego. Stosują do tego specjalne olejki, które w połączeniu z wodą tworzą emulsję myjącą, rozpuszczającą wszystkie zanieczyszczenia znajdujące się na skórze. To może być nieco dziwne, że oleje, który jest tłusty może pomóc nam pozbyć się zanieczyszczeń z twarzy, ale oleje właśnie bez problemu ściągają z naszej skóry pozostałości po kremie, makijażu i nadmiar sebum. Potrafią poradzić sobie także z tuszem do rzęs i usunąć ze skóry kurz czy smog. Przenikając przez naturalny płaszcz ochronny skóry skutecznie, ale bez podrażnień, oczyszczają pory. My w naszym rankingu postawiłyśmy na oczyszczający olej w formie pianki marki Sephora. Spodobała nam się jego formuła wzbogacona miodem akacjowym, bogata w składniki odżywcze, witaminy i minerały, które pomagają odżywić skórę. Aksamitna pianka od razu w kontakcie ze skórą zamienia się w olejek, który nie zostawia na skórze tłustego filmu.

Ciało w kąpieli pomoże wam oczyścić i nawilżyć olejek od londyńskiej marki Jo Malone London. Uwierzcie nam na słowo produkty tej marki pachną genialnie. Więc jeśli chcecie zapewnić sobie wspaniałe doznania podczas relaksującej kąpiel sięgnijcie właśnie po niego. Możecie wybierać spośród różnych zapachów my postawiłyśmy na bursztyn w parze z kojącą lawendą.  Ten magiczny kosmetyk został wzbogacony olejkami: ze słodkich migdałów, nasion jojoba oraz awokado, które są naturalnymi składnikami odżywczymi, i które zapewniają skórze ukojenie oraz nawilżenie, podczas gdy wspaniały zapachy wypełnia naszą łazienkę, a przy tym perfumuje skórę.  Po takiej kąpieli będziecie tak pachnące, że nie musicie sięgać już po perfumy.

Lubimy wielofunkcyjne kosmetyki dlatego do naszego zestawienia postanowiłyśmy włączyć olejek do oczu, ust i szyi marki Clarins. Ten ukryty w małym pojemniczku olejek naprawdę czyni cuda. Upiększający olejek  Instant Light Lip Comfort Oil to niezwykłe połączenie produktu zarazem do makijażu jak i pielęgnacji skóry. Bogaty w olejki roślinne z orzechów laskowych, malin, arnoty oraz organicznej jojoby łagodzi i regeneruje usta jednocześnie nadając im subtelny połysk. Dodatkowo zawiera odżywcze kwasy tłuszczowe, które chronią przed odwodnieniem, pozostawiając usta miękkimi, gładkimi i pełnymi blasku. Poza ustami możecie go także wcierać w szyję, a nawet położyć pod oczy.

Phenome to marka, którą cenimy za wspaniałe ekologiczne produkty do pielęgnacji twarzy i ciała. Tym razem wybrałyśmy olejek do twarzy o działaniu nawilżającym, regenerującym i odżywczym do każdego rodzaju skóry z uwzględnieniem skóry suchej i bardzo suchej. Olejek jest lekki, ale przy tym bogaty w organiczne oleje.  Nie tylko intensywnie nawilża i odżywia naskórek, ale także doskonale wygładza drobne zmarszczki, dostarcza substancji zwalczających wolne rodniki oraz zabezpieczających przed procesem starzenia się skóry. Doskonale regeneruje, odpręża i koi, przynosi ulgę zestresowanej i napiętej skórze.

Na koniec zadbamy przy pomocy olejku o nasze skórki wokół paznokci. Często zdarza się, że latem są nadmiernie wysuszone i samo kremowanie rąk nie wystarczy. Kiedy są przesuszone nie tylko wyglądają nieestetycznie, ale także gdy są one nadmiernie suche, łatwo ulegają uszkodzeniom. W efekcie bariera ochronna przed mikroorganizmami zostaje przerwana i może to w konsekwencji doprowadzić do chorób paznokcia. Warto więc o nie dbać nakładając na nie np. olejek odżywiający suche skórki Inglot. Ten produkt akurat nawilża, regeneruje i odżywia, a przy tym ładnie pachnie. Dla lepszego efektu po nałożeniu należy wmasować go dokładnie w skórki i co najważniejsze pamiętajmy by stosować go regularnie, czyli po każdym wycięciu skórek.

My już wybrałyśmy nasze ulubione olejkowe produkty. A wy?