brak kategorii

Ikona (w) stylu vintage: Winona Ryder

09.12.2015 Redakcja Fashion Magazine

Ikona (w) stylu vintage: Winona Ryder

Właśnie skończyła 44 lata i triumfalnie wraca na salony, a nagłówki magazynów już krzyczą, iż „ikona lat 90. po prostu się nie starzeje”. To prawda, Winona Ryder, wygląda olśniewająco, w długich ciemnych włosach i subtelnym makijażu oraz nieco androgynicznych stylizacjach. „Nie mam konta w mediach społecznościowych, ale zdaję sobie sprawę, że pod hashtagiem #winonaryder znajdzie się mnóstwo zdjęć w stylu vintage. To trochę dziwne. Część mnie cieszy się z sukcesów, które osiągnęłam jako nastolatka i dwudziestoparolatka, ale już kiedy miałam na karku 30-tkę, ciężko było mi zerwać z image uroczej dziewczynki z lat 90. To był momentami prawdziwy kłopot.”, żaliła się jakiś czas temu, udzielając wywiadu dla magazynu „Vogue”.

Winona Laura Horowitz urodziła się w Minnesocie we wczesnych latach 70., w rodzinie pisarza Michael D. Horowitza i producentki, Cynthii Palmer. Jej rodzice obracali się kręgach elity i przyjaźnili m.in. z żoną znakomitego pisarza, Aldousa Huxley, autora głośnej powieści „Nowy wspaniały świat”. Z takim „zapleczem” nie miała innego wyjścia, niż wybór ścieżki artystycznej… Najpierw zmieniła jednak nazwisko na przydomek artystyczny Ryder, od Mitcha Rydera, muzycznego idola ojca. Swój aktorski debiut zaliczyła w 1986 roku na planie filmu „Lucas”. Grała tam ramię w ramię z Charlie Sheenem, który ostatnio publicznie wyznał, iż jest seropozytywny. Pracowała także z Francisem Fordem Coppolą i Martinem Scorsese, którego osobiście uważa za najlepszego reżysera na świecie.

Jednak to film Tima Burtona, nagrany dwa lata później, był prawdziwym przełomem w jej karierze. Mowa o słynnym „Soku z żuka”, w którym wcieliła się w rolę specyficznej dziewczyny o gotyckich upodobaniach, Lydii Deetz. Kolejną wielką rolą w portfolio była bezsprzecznie postać z „Edwarda Nożycorękiego” – pamiętacie tę rudowłosą dziewczynę, w której zakochał się Edward? Grający go Johnny Depp poza planem filmowym też nie mógł się oprzeć urokowi Winony, zostali więc najgorętszą parą Hollywood.

On w nonszalanckim zestawie – garniturowe spodnie, rozpięta koszula i niedbale narzucona na nią elegancka kamizelka, ona w czarnej, skórzanej, powycieranej ramonesce i lekkiej, dziewczęcej sukience w kwiaty albo, wieczorową porą, w eleganckiej aksamitnej sukni bez ramion, z włosami gładko zaczesanymi w koczek, alabastrową cerą i mocnym, karminowym odcieniem ust. Na każdej imprezie robili furorę. To była wielka miłość! Johnny miał nawet wytatuowane jej imię na ramieniu. Dokładnie na prawym bicepsie: „Winona Forever”, („Winona na zawsze” przyp.red.). W tamtych czasach Ryder z właściwą sobie eterycznością pozwalała się Johnny’emu ubóstwiać i, mimochodem, lansowała modę na króciutką, nieco zbuntowaną fryzurkę, a na rozdanie Oscarów zakładała sukienki z drugiej ręki, które kupowała na pchlim targu za dziesięć dolarów. To była dziewczyna, którą można było spotkać zarówno na czerwonym dywanie jak i w supermarkecie i kawiarni z książką w ręku. American Dream w skromniejszej wersji, która inspirowała tysiące fanek.

W tamtych czasach gwiazda była na ustach wszystkich i przyjaźniła się z każdym, kto liczył się w branży. Spędzała czas z Gwyneth Paltrow, robiła sesje z młodziutką Angeliną Jolie (obie zagrały pogubione nastolatki w kultowej „Przerwanej lekcji muzyki”, a Angie dostała nawet za ten projekt Oscara i Złotego Globa). Z Paltrow, Winona przez całą dekadę lat 90. była w zasadzie nierozłączna. Podobno jednak to Paltrow zerwała przyjaźń po tym, jak odkryła w domu Winony scenariusz do filmu „Zakochany Szekspir”, w którym starała się o główną rolę. Ostatecznie Gwyneth udało się trafić na plan i zdobyć za swój występ Oscara. Ma jednak do swojej byłej koleżanki żal o tę sytuację po dziś dzień.

Sama Ryder po błyskawicznym wspięciu się na sam szczyt zaczęła równie szybko z niego spadać… Pojawiły się problemy natury depresyjnej, a nawet zdiagnozowana kleptomania, przez którą w 2001 roku wywołała niemały skandal. W jednym ze sklepów w Beverly Hills usiłowała ukraść ubrania i dodatki z metką, warte prawie sześć tysięcy dolarów. Jak na portfel gwiazdy tego formatu nie było to wiele, ale jednak trafiła za to przewinienie na salę sądową. Wyciągnięto na jaw jej problemy z lekami i narkotykami, kupowanie m.in. Vicodinu bez legalnej recepty i uznano za winną kradzieży i wandalizmu. Ukarano ją trzema latami więzienia w zawieszeniu, robotami społecznymi (480 godzin), zmuszono do konsultacji z psychologiem, wysłano na odwyk i nakazano zapłacić wysoką grzywnę. Po takim skandalu, który był doskonałą pożywką dla tabloidowych mediów, Winona długo nie mogła się podnieść.

Ostatnio jednak Ryder coraz częściej gości w mediach i na ekranach kin, wygląda więc na to, że po wielu latach, zła passa przeminęła. Jej najnowsza modowa współpraca, z Marc Jacobs, poszerzyła się właśnie o linię urodową. W obecnej kampanii Marc Jacobs Beauty, aktorka wygląda olśniewająco i niezwykle młodo (poza tym, ma fantastyczne kocie oko). Jak sama mówi, „Czasem musisz po prostu dorosnąć”. Faktycznie, dojrzała i wraca do gry. Po raz kolejny na swoich warunkach.