MODA

Dwie twarze Anny Wintour

08.05.2015 Redakcja Fashion Magazine

Dwie twarze Anny Wintour

Wszyscy, którzy boją się jak ognia demonicznej Anny Wintour, musieli ze zdziwieniem oglądać program Setha Meyersa. Pierwowzór Mirandy Priestly bardzo miło i wylewnie odpowiada na pytania prowadzącego o George’a Clooneya i Bradleya Coopera, którzy siedzieli obok niej podczas Met Gali. Z uznaniem wypowiada się też na temat kreacji m.in. Anne Hathaway i Justina Biebera.

Jakby tego było mało, Wintour zgodziła się wystąpić w całkiem zabawnym skeczu, w którym z godną pozazdroszczenia autoironią prezentuje stereotypowo lodowate oblicze. Jak modowa wyrocznia sprawdziłaby się jako producentka programów komediowych?

Wizerunek naczelnej „Vogue’a” nie mógł jednak pozostać zbyt przyjazny. Anna Wintour, organizatorka Met Gali, jasno zakazała gościom wydarzenia używania telefonów komórkowych. Celebryci pokroju Kim Kardashian, Justina Biebera czy Katy Perry musieli poczuć się takim ograniczeniem wstrząśnięci. W końcu iPhone to przedłużenie ich ręki, a Instagram to drugie życie. Bezczelnie złamali więc zasadę i wrzucali selfies do sieci. Jak głosi plotka, Anna nie pozostała obojętna. Obmyśla właśnie karę i zmusza niepokornych użytkowników telefonów do usunięcia zdjęć z gali w ciągu 24 godzin. Stawia ultimatum – jeśli fotki nie znikną, buntownicy nie zostaną zaproszeni na przyszłoroczną Met Galę. Strach pomyśleć, jak wyglądałby wielki modowy bankiet bez Kim Kardashian! Prezentujemy kilka zdjęć z zakazanego Instagrama, dopóki jeszcze są dostępne.

(via @shots)

A photo posted by Justin Bieber (@justinbieber) on