MODA, SHOPPING ONLINE, STYL ŻYCIA

Coś optymistycznego, czyli pokaz Alexander McQueen wiosna-lato 2018

03.10.2017 Michalina Murawska

Coś optymistycznego, czyli pokaz Alexander McQueen wiosna-lato 2018

„Tak wiele strasznych rzeczy dzieje się teraz na świecie. Powinniśmy tym bardziej celebrować ludzi, modę i kreatywność”, mówiła dyrektor kreatywna domu mody McQueen na backstage’u pokazu, który odbył się wczoraj w cieniu tragicznych wieści, jakie dotarły do Europy z Las Vegas. Pokazując nad wyraz optymistyczną kolekcję i inspirując się „uleczającą rola natury”, Sarah Burton dała wyraźnie do zrozumienia, że, podobnie jak niektórzy jej koledzy z branży, chce przede wszystkim celebrować piękno i kobiecość i zaprezentować modę, która może i powinna podtrzymywać na duchu.

Już od pierwszych sylwetek było wiadomo, że ogromną rolę w nowej kolekcji odgrywać będzie motyw kwiatów. Zupełnie tak, jakby projektantka chciała przenieść wszystkich swoich gości na łono kojącej, brytyjskiej przyrody, sprawić, by choć przez chwilę zapomnieli o wszystkim, co dzieje się na świecie i napawali się pięknem oraz relaksującą atmosferą ogrodu. Ten ostatni, jako jedna z najczęściej przewijających się na wybiegu inspiracji, nie tylko zachwycał nawiązaniami do swojej tradycyjnej, angielskiej wersji, ale przejawiał się także w sylwetkach bazujących na przykład na strojach ogrodników (tak było chociażby w przypadku watowanych kurtek khaki, które posłużyły za punkt wyjścia do stworzenia sukienek i spodni).

Wśród najnowszych propozycji Burton dekonstrukcja mieszała się z romantyzmem (patrz: trencze założone na wystające od spodu szyfonowe, kwieciste sukienki), a inspiracja wiekami średnimi z epoką wiktoriańską, a nawet fasonami przywołującymi na myśl modę z lat 50. Obok zwiewnych fasonów, idealnie skrojonych trenczy i sukienek, które (to oczywiście zaleta!) wyglądały jak zaczerpnięte ze strychu bogatej angielskiej damy, na wybiegu widzieliśmy także inspiracje stylem militarnym, czarno-białą „kurzą stopkę” i sylwetki „ukradzione” brytyjskim dżentelmenom. Wszystko to w asyście oryginalnych butów, które w tym sezonie przyjmują postać masywnych  botków zdobionych klamrami lub ćwiekami, wyjątkowej biżuterii oraz fryzur, które wielu zapewne przywodziły na myśl mroczną Samarę Morgan z filmu „The Ring”.

Sarah Burton w formie!