brak kategorii

Karolina Ciurapińska z L’Erbolario: Świat perfum jest tak bogaty, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie [WYWIAD]

15.10.2017 Katarzyna Błażuk

Karolina Ciurapińska z L’Erbolario: Świat perfum jest tak bogaty, że każdy znajdzie w nim coś dla siebie [WYWIAD]

Jak dobrze dobrać zapach? Czym powinniśmy się kierować i czy istnieje na to niezawodny sposób? 
W wyborze idealnego zapachu na początek kierujmy się swoim gustem, uczuciami i zmysłami. Odpowiedzmy sobie na pytanie, jak dany zapach na nas wpływa i jakich emocji nam dostarcza. Zapach perfum jest odzwierciedleniem naszej osobowości, zadajmy sobie zatem pytanie – co chcę tym zapachem przekazać (sobie i innym). Nie zapomnijmy o dokładnym przetestowaniu perfum i tego jak z godziny na godzinę rozwijają się one w połączeniu z naszą skórą. Zbyt pochopny wybór może skutkować tym, że zapach w dalszej fazie może nam się nie spodobać lub nawet nas męczyć. Jeżeli jesteśmy minimalistami i używamy tylko jednych perfum, to wybierajmy te klasyczne zgodne z regułami perfumowego savoir-vivre’u, odpowiednie na każdą okazję, uniwersalne, dostosowane nie tylko do naszej osobowości, ale też do charakteru naszej pracy i stanowiska. Dla pasjonatów i kolekcjonerów mam jedną radę – nie bójcie się próbować, szaleć czy tworzyć własne mieszanki. Świat perfum jest tak bogaty, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Jak konkretne nuty zapachowe mogą na nas działać?
Wszystko tak naprawdę zależy od wspomnień i skojarzeń, które wywołują. W klasycznym podziale nuty świeże i cytrusowe działają na nas niczym energizujący koktajl, dodają energii i mobilizują do działania. Akordy lawendowe i ziołowe uspokajają, a ciepłe i słodkie waniliowo-ambrowe otulają niczym ciepły szal. Odchodząc odrobinę od klasycznych podziałów, czyż nie uśmiechniemy się i nie pomyślimy o letniej beztrosce i naturze czując łąkowe zapachy ( np. Regine Dei Prati L’Erbolario)? Czy nie zgłodniejemy, kiedy poczujemy zapach słodkich pralinek jak w zapachu Dolcelixir, a słodko-ostra piwonia z pieprzem nie doda nam pewności siebie? Zapachy otaczają nas z każdej strony, pobudzają wyobraźnię i przywołują wspomnienia konkretnych wydarzeń, miejsc i ludzi.

Często zadajemy sobie pytanie: dlaczego na każdej skórze ten sam zapach pachnie inaczej?
To, w jaki sposób zapach rozwinie się na skórze głównie zależy od naszego pH i rodzaju skóry. Perfumy to głównie olejki eteryczne, jeżeli więc mamy skórę suchą – szybko się wchłoną zastępując produkt nawilżający. Przy skórze bardziej tłustej, mocno nawilżonej sebum na jej powierzchni będzie silnie działało z olejkami zawartymi w perfumach co sprawi, że zapach będzie intensywniejszy, a mieszanka trwalsza. Najważniejsze jest przygotowanie skóry na „noszenie” perfum oraz prawidłowa pielęgnacja. Dlatego marka L’Erbolario każdą linię uzupełniła o perfumowany i silnie nawilżający ujędrniający balsam do ciała oraz suche olejki. Pamiętajmy, że oprócz rodzaju skóry (oddziaływającego mocno na trwałość perfum), dużą rolę w tym jak będą pracowały z naszą skórą ma sposób odżywiania, praca gruczołów potowych czy poziom stresu, który podwyższa temperaturę ciała.

Co jest tak wyjątkowego w naturalnych zapachach?
Przede wszystkim jest to powrót do czasów prawdziwego perfumiarstwa, w którym alchemicy używali tylko naturalnych komponentów. Nie ma miejsca na manipulację zapachem, róża zawsze będzie pachniała różą i pozwoli nam przenieść się do ogrodu królowej kwiatów. Możemy mieć pewność, że zapach w zupełnie inny sposób rozwinie się na naszej skórze niż na blotterze. Perfumy powstałe na bazie komponentów naturalnych potrzebują czasu, aby się ułożyć, dopasować i zacząć rozwijać. Możemy obserwować, jak w niebywały sposób nuty serca, głowy i podstawy przechodzą w siebie, łącząc się z naszą skórą i dając zapach, który na każdym z nas będzie pachniał inaczej. Minimalizując chemiczne substytuty tylko do tych, które przez ochronę zwierząt i środowiska muszą być stosowane, niwelujemy również możliwie szkodliwe działanie perfum na nasza skórę i organizm.
Czy pora roku, temperatura, a nawet ciśnienie mają wpływ na to jak będą pachnieć perfumy na naszej skórze? 
Większość z nas doświadczyła tego, że latem, przy wysokich temperaturach perfumy, które idealnie pachniały na nas zimą nagle stają się zbyt ciężkie, a w komunikacji miejskiej gdy jest duszno i parno, bardziej może drażnić nas intensywny czy zbyt słodki zapach współpasażera. Praca gruczołów potowych często zależna od sytuacji czy pory roku oraz szybszy przepływ krwi sprawiają, że perfumy stają się bardziej intensywne, głębokie i trwalsze. Dlatego przy wyborze perfum warto kierować się chociażby porą roku. Często nasze samopoczucie jest mocno kompatybilne z panującą za oknem aurą. Wraz z nadejściem chłodu marzymy o nowych ciepłych skarpetach, otulającym szalu czy gorącej czekoladzie z nutą cynamonu – odpowiednio dostosowane na ten czas nuty zapachowe (wanilia, ambra, nuty korzenne, czekolada, cynamon) mogą dodatkowo rozgrzać nasze serca czy otulić niczym kolejna para rękawiczek. Zmysły są silnie połączone z samopoczuciem i nowymi potrzebami. Wraz z nadejściem wiosny, gdy natura budzi się do życia wybierzmy zapachy lżejsze, kwiatowe (Hortensja, Fiołek) a latem postawmy na cytrusowe lub morskie (jak czerwone algi z lilią wodną w Fiore del’Onda) orzeźwienie, a na pewno poranek stanie się przyjemniejszy.

Jeśli marzycie by znaleźć idealny zapach dla siebie, w którego poszukiwaniach pomoże wam pani Karolina, odwiedźcie sklep marki L’Erbolario w Hali Koszyki.